O. Scholz coraz bardziej śmieszny i groteskowy

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

""20 stycznia ma dojść do spotkania w amerykańskiej bazie Ramstein, gdzie sojusznicy mają dyskutować nt. pomocy dla Ukrainy i ewentualnego przekazania im Leopardów z Niemiec - podaje „Sueddeutsche Zeitung” 

 

(...) 

 

Jak informuje gazeta, Scholz miał zaapelować do członków swojego kluby, by „pomimo presji z zagranicy i ze strony koalicjantów”, utrzymali „dotychczasowy kurs”. Słowa te miały paść podczas zamkniętego dla mediów posiedzenia SPD 

 

(...) 

 

Broniąc swojego stanowiska w sprawie dostaw czołgów Leopard na Ukrainę, powołał się na rozmowę z Polakiem, którego spotkał podczas joggingu. Scholz miał powiedzieć uczestnikom spotkania, że po wspólnym zdjęciu Polak serdecznie podziękował za niemieckie „wielkie wsparcie” dla Ukrainy i poradził kanclerzowi, aby „nie dał się zwariować” żądaniami dotyczącymi Leopardów, wysuwanymi przez polski rząd

 

(...) 

 

Scholz miał też wymienić trzy kluczowe dla niego zasady związane z niemieckim zaangażowaniem ws. Ukrainy: pomoc dla Ukrainy, uniknięcie bezpośredniej wojny między Rosją a NATO, niepodejmowanie przez Niemcy działań na własną rękę"" [1].

 

Przyznam szczerze, że jak przeczytałem, iż kanclerz Niemiec powołuje się na jakiegoś Polaka, którego spotkał na joggingu i że ten Polak powiedział mu "żeby nie dał się zwariować" żądaniami dotyczącymi Leopardów, wysuwanymi przez polski rząd to... pomyślałem, że to jakiś absurdalny żart i wybuchnąłem spazmatycznym śmiechem. 

 

Ale zaraz ten śmiech ustał i się przeraziłem, że obecnie Niemcy są rządzone przez jakiegoś coraz bardziej śmiesznego gogusia, który prowadzi swą politykę międzynarodową m.in na podstawie rozmów przeprowadzonych z kimś spotkanym na berlińskiej ulicy. 

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że tak nie jest, ale samo powoływanie się na ten - zapewne fałszywy - fakt świadczy też o dużych pokładach cynizmu i pogardy wobec ludzi u O. Szcholza. 

 

Czy on naprawdę uważa, że zwykli Niemcy są takimi idiotami, iż bezwolnie przyjmują do wiadomości i wierzą w jakąś wypowiedzianą przez niego oczywistą bzdurę? 

 

Mam nadzieję, że tak nie jest, ale gdyby tak rzeczywiście było to znaczyłoby, iż społeczeństwa w Starej Unii Europejskiej zostały już tak umysłowo zniewolone przez lewackie demoliberalne elity przywódcze, że nie stać już ich na samodzielne myślenie i po prostu nie są w stanie "ogarnąć" meandrów współczesnego świata.

 

Moim zdaniem niestety duża część tych społeczeństw została skutecznie sprowadzona do roli bezwolnych "rączek do głosowania" i bezmyślnych odbiorców każdej, nawet najgłupszej informacji, w którą wierzą bezgranicznie. U Niemców może takich postaw jest najwięcej, bo obowiązuje u nich tzw. "ordnung muss sein" rozumiany jako "porządek musi być" oraz pewny rodzaj cywilizacyjnego prymitywizmu, który np. wyraził się w czasie II WŚ, kiedy to przeszło 90% Niemców było zwolennikami  nazizmu A. Hitlera i jego NSDAP. Ten sam rodzaj tego prymitywizmu można zauważyć w społeczeństwie rosyjskim, które wspierało swoje komunistyczne państwo i święcie wierzyło np. w J. Stalina. Tylko w tych dwóch państwach mogły powstać największe totalitaryzmy na świecie: nazizm i komunizm.

 

O. Scholz podobno nie lubi działać pod presją, bo boi się zarzutu braku decyzyjnej niesuwerenności. A już na pewno nacisk Polski jest dla niego nie do przyjęcia. "Przecież to Niemcy mają być liderem w UE a taka Polska ma zostać jeno biednym landem niemieckim w nowej sfederalizowanej Europie" - zdaje się myśleć Kanclerz Niemiec. I to myślenie znajduje niestety bardzo duży poklask w społeczeństwie niemieckim. 

 

Wszyscy wiemy, że O. Scholz od momentu wybuchu wojny na Ukrainie robi wszystko, aby militarna  pomoc dla Ukrainy była jak najmniejsza. I tak jest z Leopardami. Ale doprawdy kanclerz na arenie międzynarodowej robi się coraz bardziej śmieszny i groteskowy a w swoich działaniach i wypowiadanych słowach absurdalny. 

 

I potwierdził to powołując się na uliczną rozmowę z Polakiem. Nie chce mi się wierzyć, że do takiej rozmowy w ogóle doszło, bo przecież O. Scholz ma cały czas osobistą ochronę i nie można sobie ot tak do niego podejść. 

 

[1] ]]>https://wpolityce.pl/swiat/630052-kiedy-decyzja-ws-leopardow-dziwna-post...]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 

 

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 

Paypal: paypal.me/kjahog

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)

Komentarze

Nawet jak przysięgną, że dostarczą czołgi, to na 100% datą ich ustawy będzie 2035 lub później.

Vote up!
2
Vote down!
0

Евросоюз, идите вы в жопу!

#1649572

Niemcy i UE są rządzeni przez rosyjskich agentów - jak Merkel i Scholz.

Lista rosyjskich agentów i lobbystów w mafijnych UE i Niemczech oraz Europie jest bardzo długa. Zachodni politycy od lat skutecznie wspierają polityczne i gospodarcze interesy Rosji.

Także część lewactwa w Niemczech i UE to ruska agentura, a pseudo ekolodzy oraz zieloni są opłacani przez rosyjskich zbrodniarzy.

Problem infiltracji państw europejskich przez rosyjskich agentów pracujących w rosyjskich tajnych służbach jest bardzo poważny.

Vote up!
1
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1649574