Panie Rafale, ale oni też to robili!

Komentując ostatnie wydarzenia odnośnie wyboru prezydyjum Sejmu, redaktor Rafał Ziemkiewicz twierdzi, że PIS samo chciało tej polaryzacyi podprzez głosowanie przeciwko wicemarszałkom z łopozycyi.

Niby sensownie, ale coś mnie tak korciło, i pogmerałem w internecie.

W roku 2019 po wyborach PIS zagłosował za przyjęciem wicemarszałków z opozycyi, ale opozycyja głosowała przeciwko tym z PISu.

Nie wierzycie? Nawet tvn to mówi - ]]>https://tvn24.pl/polska/sejm-i-senat-wybral-swoich-marszalkow-i-wicemars...]]> (pewnie to usuną, bo to niewygodne).

"Za kandydaturą Czarzastego opowiedziało się 384 posłów, 7 się wstrzymało, 22 było przeciw.

Za kandydaturą Terleckiego opowiedziało się 299 posłów, 129 się wstrzymało, 19 było przeciw."

Wstrzymanie się to nie jest otwarty sprzeciw, ale jest jego formą.

Te liczby pokazują, jak bardzo obłudni są totalsi, i po sfałszowaniu wyborów jeszcze stotalnieli.

Zachęcam do refleksyi nad tym.