Po cieniasie Obamie, Trump pokazał, że ma cojones

Trump pokazał , że nie można mu grać na nosie. Prezydent Asad czując za plecami Rosjan zdecydował się na kolejny atak chemiczny ( chlorem) na ludność cywilną. Mimo traktatów, które podpisała Syria o zniszczeniu broni chemicznej, którego gwarantem miała być Rosja, okazało się, że gwarancje Rosji i jego totumfackiego sojusznika Asada , są nie warte funta kłaków.

Należy przypomnieć, że to nie pierwszy chemiczny atak w Syrii na ludność cywilną i należy się zastanowić qui bono był ten atak. 

Efekt popierania przez cieniasa Obamę, tzw. " Wiosny arabskiej" spowodowała chaos na Bliskim Wschodzie. Okazuje się, że tzw. dyktatorzy arabscy byli o niebo lepsi niż Państwo ISIS , które za pomocą metod ze średniowiecza przy pomocy miecza i terroru dyscyplinowali ludność na zdobytych przez siebie terytoriach.

Okazuje się, że niektóre kraje arabskie po prostu nie wiedzą co to demokracja wg. standardów zachodnich i  lepiej, żeby rządzili się według swoich praw i zwyczajów.