Miły i czarujący, bo całuje w brzuch....

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
U Mellera bitwa była. Bitwa o Nergala. Gościli i bój toczyli sami MWzWM. Był Meller, no bo wielki strateg bojów śniadających mistrzów w sobotnie południa. Nie mogło braknąć opasłego dziwoląga Hołdysa ksywa "chuj", oczywiście postępowy chuj, był też ojciec dyrektor MWzMW ks. Kazimierz Sowa i była Małgosia. Nie ta od Jasia. Małgosia Domagalik. miała kiedyś na antenie TVN24 talk-show "Ona i On". I gościła Nergal, ucięli sobie pogawedkę na miarę Małgosi i Adasia. Małgorzata Domagalik (ur. 12 lutego 1957 we Wrocławiu) - polska dziennikarka, publicystka, pisarka, autorka programów telewizyjnych i felietonistka m.in. tygodnika "Wprost". Ukończyła II Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Wyspiańskiego w Legnicy. Więcej nauki jej nie potrzeba, bo to kobieta i tak mądrzejsza niż każdy absolwent Harvardu. Redaktor naczelna miesięcznika "Pani" od 15 października 2003 roku do 29 kwietnia 2005. Po przerwie znowu była redaktorem naczelnym miesięcznika "Pani". Autorka i prowadząca programy telewizyjne "Męski Striptiz", "Tabu", "Mieszane Uczucia", "Gorączka" (na TVP2). Jest laureatką Nagrody Wiktora dla największej osobowości telewizyjnej. W 2005 roku wspólnie z Januszem L. Wiśniewskim, opublikowała "188 dni i nocy" – książkę – zbiór e-mailowych rozmów o współczesnych kobietach i mężczyznach, przyjaźni, miłości, samotności, zdradzie i feminizmie. Obecnie jest redaktorką naczelną magazynu "Pani". Od września 2009 do czerwca 2010 prowadziła co niedzielę program publicystyczny Ona i on na antenie telewizji TVN24. Do studia zapraszani byli ludzie kultury, sztuki, nauki, show-biznesu (tylko mężczyźni). - Katolik może być w telewizji publicznej, a satanista nie? - pytał w Śniadaniu Mistrzów w TVN24 Zbigniew Hołdys, który przypomniał, że mamy wolność religijną. Porównanie Nergala do Hitlera oburzyło część gości. - Odmawiacie prawa człowiekowi do posiadania poglądów. On ma pogląd. Nie jest twoją rolą oceniać, czy to jest pogląd słuszny, czy nie - pieklił się Hołdys. - Niech sobie Nergal pali Biblię na koncertach, ale w telewizji nie powinno go być - dodał Marcin Meller. ks. Kazimierz Sowa: - Mi się wydaje, że gdybyśmy mieli sytuację, że zaproszono by do konkursu obojętnie jakiego: muzycznego czy plastycznego, kogoś kto jest członkiem jakiejś grupy muzycznej, która wyśpiewuje sobie jakieś nazistowskie teksty, wszyscy byliby święcie oburzeni i wszyscy domagaliby się od nadawcy ukrócenia takich praktyk. I tu na pole bitwy o ziomala wkroczyła Małgosia. - Nergal jest (człowiekiem) wyjątkowo dobrze ułożonym, grzecznym, miłym, całującym ciężarne kobiety w brzuch - tłumaczyła Domagalik. - Hitler też był sympatyczny dla bliskich - wtrącił Meller. - Zostawmy go! - apelowała Domagalik. - Ja nie chodzę na koncerty Adama i mnie one nie interesują, ale jeśli ktoś zobaczył jak Adam wygląda na scenie, a jak wygląda w życiu, to są dwie różne rzeczy - rzuciła Domagalik. Prawda, zostawmy półgłówka, według mnie skandalistę chcącego zwrócić na siebie uwagę, by być na topie. A, że nie ma czym, to robi to co robi, bo nawet dziwoląg Doda postawiła mu czarna polewkę. Może nie całował Dodę w brzuch? A czy całował Małgosię Domagalik? Jeśli tak, to gdzie? ]]>http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10306219,_Hitler_tez_byl_...]]> A nawet jeśli Nergal jest satanistą, to co z tego? To jedna z wielu religii, i próba cenzury Nergala jest haniebna! To atak na wolność słowa i przekonań. - przekonywali rozmówcy "Śniadania Mistrzów" TVN, Domagalik i Hołdys.
Brak głosów