Kto rządzi rządem w Polsce, czyli, ....wyłania się powoli cel "ludzi Moskwy w Warszawie"...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

...i obym był tylko niespełnionym prorokiem...

Od trzech już blisko lat, rozkwita na naszych oczach wielka przyjaźń międzypaństwowa napoczęta "wypadkiem" lotniczym w Smoleńsku.

Od trzech lat obserwujemy propagandowe i "śledcze" wygibasy zaprzyjaźnionych z Rosją ludzi rządzących Polską.
Wygibasy, które - im dalej od "wypadku" - coraz bardziej przypominają bezczelne kpiny z Polaków i ich ojczyzny.

Kpiny i do tego bezczelne, gdyż w miarę postępu "śledztwa" coraz więcej faktów ujawnia kompletną obłudę, zakłamanie i hipokryzję obozu rządzącego.

Zarówno rządzący Polską, jak i podległe im usłużne media, zdają się nie dostrzegać bezspornych faktów wskazujących na mataczenie, a wręcz zacieranie śladów i dowodów "Smoleńska".

Wmawia więc propaganda, że "śledztwo" ma na celu wyjaśnienie przyczyn "katastrofy", przemilczając obłudnie wszystkie podejrzane i logiczne wskazówki, a wręcz dowody.
Posługując się sprawdzoną techniką manipulacji sowieckiej, wszelkie logiczne i oczywiste fakty, kwituje się prostym i modnym hasłem "teoria spiskowa"...

Hasło skuteczne o tyle, że bezpośrednio kojarzone z Kaczystami, a żaden "mądry" Polak w teorie Kaczystów przecież nie wierzy.

Wrzuca się więc do kubełka "Kaczystowskich teorii spiskowych" wszystkich tych, którzy choćby subtelnie poddają w wątpliwość rzetelność wzorcowego przecież "śledztwa", czy brak logiki przedstawianych "faktów" i kłamstwa serwowane przez władzę i prokuraturę.

Jedyną siłą ludzi rządzących Polską są zawłaszczone i zastraszone przez nich media, które nie bacząc na pogrążanie swojej wiarygodności, służalczo nadają ton tematowi "wypadku" smoleńskiego.

Nikt z rządzących, czy "bohaterskich" prokuratorów nie sili się już nawet na uzasadnianie swoich tez i "dowodów".
Dziś jedyną taktyką na utrwalanie sowiecko - polskich teorii jest bezkrytyczne powtarzanie wciąż tych samych, często kompletnie nielogicznych i zakwestionowanych "faktów" i "dowodów"...

Nikt dziś nie sili się już na choćby stwarzanie pozorów świadczących o tym, że "śledztwo" ma na celu wyjaśnienie czegokolwiek.

Medialne, kompromitujące polską armię harce prokuratorów w jaskrawym świetle stawiają cel działań zwanych śledztwem.

Wszak generalna zasada sowieckiej propagandy brzmi "nie ważne co myśli obywatel, ważne co mówią media".

Tak oto ludzie rządzący Polską, niemal z ironicznym, bezczelnym uśmiechem upokarzają nas Polaków i naszą ojczyznę, wmawiając, że wszystko jest w porządku przy użyciu jednego argumentu - kto wierzy w zamach, ten jest wrogiem demokracji i Polski. To w połączeniu z naszymi kompleksami i parciem na "europejskość i nowoczesność" daje efekt w postaci strachu przed kwestionowaniem "oficjalnych ustaleń" ze "śledztwa"...

Któż bowiem odważy się stanąć po stronie Kaczystów, bo Kaczystą jest przecież każdy, kto ośmiela się nie wierzyć
w intencje ludzi rządzących Polską.

Ja osobiście, uważać zaczynam, że bezczelnie serwowane nam kłamstwa i jawna kpina z narodu, to nic innego jak świadome prowokowanie niepokojów społecznych i dążenie do eskalacji społecznych nieporozumień w Polsce.

Świadczy o tym to, co jest już niemal codziennością - od jawnego przyzwalania na opluwanie i nieposzanowanie ludzi domagających się transparentności "śledztwa", po drwiny z narodu, które nazywa się działalnością "rządu".

Przechodzenie do porządku dziennego nad aferami, jawnym złodziejstwem i podporządkowywaniem Polski Moskwie i Brukseli w oczywisty sposób wskazuje na bezpardonowe osiąganie przez ludzi rządzących Polską celu wyznaczonego im przez obie - i co już pewne - wrogie Polsce stolice.

Władza usadowiona w Polsce nie maskuje nawet swoich ewidentnie antypolskich działań, co samo w sobie jest jawnym prowokowaniem narodu do sprzeciwu społecznego.

Co więcej - ludzie rządzący Polską w sposób bezczelny i zupełnie nieskrępowany, zdają się - często chaotycznie, histerycznie - zagarniać dla siebie resztki tego, co pozostało jeszcze z Polski.

Wygląda to jak pospieszne pakowanie walizek i kosztowności bez oglądania się na innych i bez tłumaczenia czegokolwiek, choćby na odczepnego...

Ewidentny podział stref wpływów w Europie, z jawnymi dążeniami Rosji do odzyskania swojego kawałka świata jest aż nadto oczywisty.

Bezpardonowe, bezczelne działania Putina, których celem jest przejęcie władzy nad utraconymi krajami, z prowokacjami i otwarcie wyrażanymi deklaracjami nie są już działaniami pozornymi. To fakty i pytać należy nie "czy", tylko "kiedy"...

Niepokoje społeczne w Polsce, podsycane zaognieniem konfliktów i podsycaniem wzajemnej wrogości i nienawiści zdają się być nie tyle niekontrolowane, ile zamierzone.

To ewidentnie korzyść i cel Moskwy.

Konfrontując te wnioski ze zbliżającymi się, niespotykanymi na taką skalę manewrami sowiecko-białoruskimi oraz totalną, skutecznie przez PO realizowaną zapaścią Polskiej Armii nietrudno dostrzec, że Polska jest na celowniku Putina. Fakt bagatelizowania przez Warszawę tego faktu nakazuje wręcz tak przypuszczać.

Teraz pozostaje jedynie pytanie, jaką formę mieć będą dalsze prowokacje - czy obecne działania ludzi rządzących Polską mają na celu ich obalenie przez społeczeństwo, czy też Moskwa planuje podjąć w Polsce działania zmierzające do unaocznienia światu ewidentnej wrogości "części" Polaków wobec Rosji...

Temu być może służą właśnie nieustannie powtarzane przez rządzących i ich propagandę hasła o rodzącym się w Polsce faszyźmie i nacjonalistycznej wrogości wobec Rosji.

Nie trzeba długo szukać, żeby przypomnieć sobie, że Rosja, pod rządami innego potwora - Stalina, już raz chciała ochronić Europę, w tym Polskę przed zagrażającym jej faszyzmem i nacjonalizmem.

Czyżby argumenty do zbrojnej interwencji w Polsce były znowu te same?

Wszystko na to wskazuje, teraz jedynie Moskwa, wykorzystując Warszawę musi to światu udowodnić i uzasadnić...

Pytanie więc "kiedy" i "jak", a nie "czy" Rosja wchłonie Polskę, jest jedynym pytaniem, jakie powinniśmy sobie zadawać...

Niestety...

Brak głosów

Komentarze

"Pytanie więc "kiedy" i "jak", a nie "czy" Rosja wchłonie Polskę, jest jedynym pytaniem, jakie powinniśmy sobie zadawać..."

Nie zauważasz roli Niemiec?

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#343019

Mnie to jednak "pachnie" reaktywowaniem traktatu Ribbentrop Mołotow.

Vote up!
0
Vote down!
0
#343023

Traktat R-M nadal obowiązuje, nigdy nie został zerwany.

Rządem w Polsce rządzi nie tylko Moskwa. I nie tylko Berlin czy Bruksela. Zadałbym podstawowe pytanie, kto rządzi wszystkimi rządami? I po znalezieniu odpowiedzi sugerowałbym twierdzenie, że to jest wróg nr1.

Od właściwego rozpoznania wroga należałoby zacząć. Żeby go pokonać; (a nie żeby było o czym pisać!).

Ten niby-nasz niby-rząd, jak wszystkie inne obecnie niby-rządy, na których skupia się nasza uwaga - SŁUŻĄ KOMUŚ, służą do destabilizacji, demoralizacji, podziałów, wojen i do mącenia w głowach. Ale... kto za tą mega-degręgoladą stoi... i się nie boi? I co jest jego celem?

Z oczywistych względów zajmujemy się głównie Polską, to bardzo ładnie i patriotyczne, ale to jest tylko mały kawałek tortu.

Doradzam szersze spojrzenie.

Vote up!
0
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#343090

  ++++++++++

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#343115

jest najlepszym dowodem że Rosja i Niemcy stwarzają sytuację w której Polska będzie w każdym wypadku stała na przegranej pozycji. Ten ruch był zaplanowany ze szczególną troską o wyeliminowanie Polski z roli aktywnego i w dużym stopniu niezależnego uczestnika konfliktu o ile do niego by doszło.

Pierwszym krokiem było "wyeliminowanie" Lecha Kaczyńskiego oraz ludzi, którzy mogliby podjąć Jego dzieło. To że Jarosław Kaczyński nie zginął wraz z Prezydentem, było tylko dziełem przypadku i nieco pokrzyżowało plany. Odwlecze się przez to ostateczne rozwiązanie "kwestii polskiej".

Wyobrażmy sobie co by się działo gdyby zginęli razem. Przypuszczam że po NP nie byłoby już nawet śladu, a jedynymi ludźmi mówiącymi pełnym głosem byliby ci którzy mieszkają poza granicami kraju.

Niemcy jak widać, wzięli na siebie rolę propagandową przedsięwzięcia, kóra pozwala na unikanie kłopotów od strony mediów i pozwala na skuteczną osłonę wszelkich działań Moskwy. Przypomnijmy sobie osłonę medialną dla budowy rury pod Bałtykiem. Media w POlsce praktycznie nie pisnęły.

Martwi mnie to że nie ma z kim organizować przeciwdziałań, jeśli przyjdzie do rozwiązań innych niż pokojowe. W końcówce pierwszej wojny światowej mieliśmy wybitnych Polaków, którzy byli znani i uznani w świecie gdzie zapadały decyzje. Mieliśmy ludzi którzy byli głodni Polski i z całych sił parli do jej odrodzenia. Mieliśmy elity z prawdziwego zdarzenia i kościół, który był ostoją polskości i był zrośnięty z narodem. A dziś wszędzie wszy, gnidy i zdrajcy, którym nie mamy możliwości przeciwstawienia siły i godności prawdziwej elity. Nie mamy nawet zalążków polskiej armii, bo to co jest to nie jest przecież ani polska, ani armia. Choć są tam zapewne wartościowi ludzie, jak rodzynki w cieście.

Vote up!
0
Vote down!
0
#343086

Dotknąłeś najpoważniejszego problemu jaki omotał nasz kraj. Wskazujesz Federację Rosyjską. W jednym komentarzu wyczytałem także Berlin.                     Gdzie leży prawda? Każdy z nas chciałby wiedzieć. 

Józef Piłsudski na zjeździe Legionistów w Kaliszu 7 sierpnia 1927 r ,mówił:

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

Polską rządzą dwie agentury, niemiecka i rosyjska. Dochodzą do tego interesy wielkich koncernów, mających swoje wpływy w Brukseli. Ciekawy artykuł na ten temat znajduje się w: http://forum.pomorska.pl/kto-tak-naprawde-rzadzi-t144191/.

Napomknąłeś o zamachu smoleńskim. Zginął nie tylko Prezydent RP ale cała elita dowództwa Sił Zbrojnych. Zostali ludzie, którzy wątpię czy widzą interesy polskie.

Pozdrawiam (10)

Polak2013

 

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

Vote up!
0
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#343108