Panie prezydencie O'bamo Barack"u niechaj Pan się trzyma z dala od tego POtuskowego ...bardaku!

Na miejscu prezydenta USA pod jakimkolwiek pozorem odpuściłbym wizytę nad Wisłą!
I chyba rozumiem rzeczywistą przyczynę absencji nie tylko Baracka O"bamy na pogrzebie naszego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego!
To nie pyły wulkaniczne znad Islandii!
To strach zagranicznych gości o własne bezpieczeństwo!
To strach przed bałaganem, przed burdelem jaki panuje w sferze także bezpieczeństwie za rządów D.Tuska!
Premier który nie był w stanie zorganizować bezpiecznej wizyty w Rosji nie może być wiarygodnym!
Premier który strachliwie oddał śledztwo Putinowi nie może być wiarygodny!
Tusk, który sam pozbawia się wpływu na przebieg śledztwa po śmierci głowy swego państwa oraz wysokich urzędników oraz dowódców wszystkich rodzajów broni nie może być godnym zaufania!
Bez względu na ilość uśmiechów oraz kto go poklepuje premier Tusk jest osobą żałosną dla przywódców państw!
To człowiek niepewny, nawet jeśli za półtora miesiąca będzie w prezydencji UE!
Nikt nie szanuje takiego człowieka!
Wręcz strach takiego odwiedzać, skoro taki ma bałagan w służbach!
Szczególnie dzisiaj, po zabiciu bin Ladena Polska może stać się wręcz idealnym miejscem na zemstę islamistów!
A mają oni kilka powodów.
To tajne więzienie użyczone CIA przez Kwaśniewskiego i Millera czyli Klewki stosując taliboterminologię A. Leppera.
Aktywny udział polskich sił w Afganistanie.
Teraz doszła sprawa bin Ladena.
Ale najważniejszym wydaje się bałagan, burdel panujący w naszym kraju rządzonym przez D. Tuska!
Tak więc ryzyko zagrożenia dla prezydenta USA hipotetycznie rzecz ujmując jest bardzo duże!
Kraj w którym służby, policja gros swej energii kierują przeciw
opozycji, gdzie przeciw zniczom i tulipanom poświęca się tyle uwagi to żle rządzony kraj!
Kraj w którym 1300 zmobilizowanych policjantów nie jest w stanie zapanować nad garstka chuliganów to nędzny kraj!
Kraj, który wysyła tylko jednego agenta ochrony rządu na płytę lotniska, gdzie miał wylądować Prezydent Polski to chory, żałośnie chory kraj!

Na miejscu Baracka O'bamy trzymałbym się od Warszawy z daleka!
Bo D. Tusk dobrze robi chyba tylko dwie rzeczy!
Mówią, że dobrze gra w piłkę!
I niechaj sobie gra.
Niechaj Pan Bóg da mu dalsze zdrowie!
Mówią też, że regularnie bierze, stosuje lewatywę, żeby szczupło, dziarsko wyglądać!
I niechaj dalej ją stosuje!!
Nawet dwa lub trzy razy dziennie!
Od siebie dodam jeszcze, żeby brał też rycynę!
Doustnie rzecz jasna, żeby nie było pomyłki!
To jeszcze bardziej zagwarantuje mu szczupłość sylwetki!
Ale Polskę niechaj już zostawi w spokoju!

pzdr