Szpitalna Pielęgniarka: Panie Doktorze, pacjent mocno krwawi, trzeba jak najszybciej zatamować upływ krwi!
Lekarz:Siostro nie wydaje mi się, żeby byl to dobry pomysł...
SzP: Doktorze, dlaczego?!
L: Zatamowanie upływu krwi nie rozwiąże wszystkich problemów zdrowotnych pacjenta.
SzP: Doktorze, o czym Pan mówi?
L: Siostro, proszę tylko spojrzeć... Na przykład na zęby pacjenta. Wyraźnie widać, że ma zaawansowaną próchnicę!
--------------------------------------------------------------------------------
Wbrew pozorom, ta notka to kolejny odcinek cyklu na temat prób naprawy demokracji.
Po tekście z propozycjami mającymi pomóc wyborcom ("Demokracja za 5 złotych" http://chlodnyzolw.salon24.pl/120552,demokracja-za-5-zlotych ) i drugim wspierającym uczciwych kandydatów ("Politycy pod sąd!" http://chlodnyzolw.salon24.pl/121285,politycy-pod-sad), przyszedł czas na przedstawienie kolejnego elementu naprawczego, propozycji częściowego odpartyjnienia państwa.
Czas na Jednomandatowe Okręgi Wyborcze.
--------------------------------------------------------------------------------
Sytuacja przypomina tę z historyjki z lekarzem i pielęgniarką. Krytycy JOW, najczęściej związani uczuciowo z partiami politycznymi, od lat wytrwale tłumaczą, że nie ma sensu niczegoi zmieniać... Trochę racji mają. Ale tylko trochę ;-)
Jednomandatowe Okręgi Wyborcze rzeczywiście nie uleczą wszystkich chorób demokracji. Ale czy to ma być powód aby pozostawić pacjenta na łasce partyjnych stomatologów?
--------------------------------------------------------------------------------
Bardzo ciekawych materiałów na temat JOW powstało już bardzo wiele. Trudno byłoby napisac coś nowego i jeszcze lepszego.
Dlatego polecam wszystkim (szczególnie tym, którzy wiedzą, że trzeba być przeciw JOW!) prawdziwą kopalnię wiedzy na ten temat: Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. www.jow.pl/index.php?id=faq
--------------------------------------------------------------------------------
Na deser jeszcze zaskakujący tekst z Rzeczpospolitej. http://www.rp.pl/artykul/2,344051_Wybory___zbyt_powazna_rzecz__aby_zaufac_wyborcom.html
Kto uczciwie przeczyta od początku do końca, może pierwszy rzucić we mnie kiełbasą wyborczą.
Komentarze
Re: Ograniczyć partyjniactwo! (Jednomandatowe Okręgi Wyborcze)
To gdzie link do tego zaskakującego tekstu z Rzeczpospolitej?;)
Chcę uczciwie przeczytać, by nie rzucać kiełbasą wyborczą w biednego Żółwia.;)
Katarzyna
Re: Re: Ograniczyć partyjniactwo! (Jednomandatowe Okręgi Wyborcz
Link nie przepisał się z salonu24
http://www.rp.pl/artykul/2,344051_Wybory___zbyt_powazna_rzecz__aby_zaufac_wyborcom.html
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Panie Januszu,
dziekuję za czujność. Pozdrawiam.
Katarzyno,
już możesz otwierać lodówkę! Pozdrawiam.
Gdy władza dostanie się w ręce blogerów dzięki JOW to ...?
wersja rzeczywista:
Szpitalna Pielęgniarka: Panie Doktorze, pacjent mocno krwawi, trzeba jak najszybciej zatamować upływ krwi!
Lekarz: Siostro, jestem przy nim i nie stwierdzam, żadnego krwotoku, tylko barszcz rozlał mu się na piżamkę, dawno mówiłem, że siostra powinna iść do okulisty ...
U Wróblewskiego w Rz-pie nihil novi sub sole.
Niech p. misjonarz Tomasz Wróblewski zapyta o dyscyplinę partyjną np. w Izbie Gmin.
Do bałaganu parlamentarnego dołączyć jeszcze bałagan partyjny, ale pismaki miałyby radość - nie trzeba byłoby wymyślać na siłę tematów do pisania,
pzdr
Milton
Re: Gdy władza dostanie się w ręce blogerów dzięki JOW to ...?
Owszem, najważniejszy jest porządek ;) Parlamentarzyści pensje odbierają na czas.
My jesteśmy nawet dalej, to się nazywa stagnacja.
Pzdr
"Trzeba przywrócić ducha miłości wszystkim normom prawnym". /Kardynał Stefan Wyszyński/
Bezpartyjnemu sceptykowi ciężko rozmawia się z misjonarzami
Nie wierzę w to, że po "zwycięskim" wprowadzeniu JOW
do ordynacji wyborczej nastąpi zmiana natury ludzkiej
i parlamentarzyści zrzekną się swoich pensji.
Zastanawiam się, skąd wśród osób pisujących
w konserwatywnym blogowisku taka "gorączka rewolucyjna" ?
Może bakcyl radykalizmu wdarł się w Okopy Św. Trójcy ?
Może to Demon Południa, opisywany przez Grzegorza Górnego
w jego książce pod tym tytułem grasuje po Polsce, jest
przecież gorąco.
pzdr
Milton
Ciężko?
Może argumenty niejasne?
Pzdr
"Trzeba przywrócić ducha miłości wszystkim normom prawnym". /Kardynał Stefan Wyszyński/
Pytanie
"Lekarz: Siostro, jestem przy nim i nie stwierdzam, żadnego krwotoku, tylko barszcz rozlał mu się na piżamkę, dawno mówiłem, że siostra powinna iść do okulisty ..."
To przecież jak ulał nt. skutków ordynacji proporcjonalnej. Tak parlament /lekarz/ rozmawia z wyborcami /siostra/.
Czyż nie?
Pzdr
"Trzeba przywrócić ducha miłości wszystkim normom prawnym". /Kardynał Stefan Wyszyński/
Miltonie,
nie denerwuj się :-) Zagrożenia JOW nie ma. Politycy wszystkich partii są przeciwni. A gdyby nawet lud chciał zmian (nie będzie chciał, bo media czuwają) to w demokracji jak wiadomo zdanie ludu nie ma znaczenia. Pozdrawiam.
Chłodny Żółwiu, Rebeliantko, Baczu
Mam inne zdanie, ale to nie przeszkadza mi szanować i lubić Was. Bo w gruncie rzeczy wszyscy uważamy, że coś trzeba z tym bałaganem w NASZYM KOCHANYM PAŃSTWIE zrobić i to już jest cenną wartością, czymś co nas łączy. Różnimy się co do narzędzi, które należy zastosować. I robimy to w piękny sposób, mimo, że czasami ponosi nas temperament.
Jestem od niedawna członkiem tej społeczności i obserwuję kto jaką podejmuje tematykę, jak to robi itp. I na tej podstawie mówię o szacunku dla Was. Mam nadzieję, że naszych dyskusji, czasami ostrych, nie będziemy redukować do argumentum ad hominem.
pzdr
Milton
Artykuł p. Wróblewskiego znakomity
Dopóki będzie ordynacja proporcjonalna to jest obojętne jaki jest parytet wśród kandydatów na lokajów i tak decyduje wódz - mężczyzna. Tylko JOW daje szeregowemu posłowi niezależność i podmiotowość. Pisałem o tym: http://niepoprawni.pl/blog/404/parytet
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Milton
Jerzy Przystawa
Wg "klasyka" JOW, za jakiego wolno uważać Karla Poppera (zob. jego artykuł o demokracji w The Economist z marca lub kwietnia 1988)najważniejszą właściwością JOW jest wprowadzenie do życia publicznego zasady ODPOWIEDZIALNOŚCI INDYWIDUALNEJ posłów przed wyborcami. Mam nadzieję, że nie potrzeba wielkiej wyobraźni i kolosalnej wiedzy, żeby zrozumieć o co chodzi i dlaczego system JOW taką własnie odpowiedzialność wprowadza. System list partyjnych taką odpowiedzialność całkowicie znosi, co więcej, ten brak odpowiedzialności znajduje gwarancję konstytucyjną w postaci art. 104, który stwierdza, iż "posłowie są reprezentantami Narodu i nie wiążą ich instrukcje wyborcze". Mamy więc do czynienia z zupełnie odmiennymi systemami, które mają ogromne konsekwencje dla całego życia publicznego. Przykry fakt, że polscy inteligenci, w swojej masie, całkowicie tego znaczenia nie dostrzegają i nie rozumieją - przeciwnie - wydaje im się, ze procedura wyborcza to sprawa techniczna, tak jak pisanie lewą albo prawą ręką - jest jak najbardziej ubolewania godny.
Pozdrawiam,
JP
Nota bene: gdyby ktoś z Państwa był w stanie zdobyć elektronicznę wersję wspomnianego artykułu Poppera i podesłał nam na stronę www.jow.pl to byłaby to spora przysługa, za którą z góry dziękuję. Na stronie tej próbujemy zbudować również archiwum tekstów w języku angielskim.
Jerzy Przystawa
Szanowny Panie Profesorze
Gdy Popper opuszczał Wiedeń w 1937 r., to na Wyspach Brytyjskich członków Izby Gmin wybierano w systemie JOW. System ten swój kształt dojrzały przybierał od XVIII w., kiedy status wyborczy miały wąskie kręgi społeczne, które w ciągu wieku XIX i XX był rozszerzony na grupy o niższym statusie społecznym (m.in. kobiety), czyli trwało to ponad 200 lat dosyć burzliwej historii. Argument, że "JOW wprowadzają do życia publicznego zasady ODPOWIEDZIALNOŚCI INDYWIDUALNEJ nie da się obronić" , gdyż daje się sfalsyfikować, tak jak to postulował Popper, w swojej "Logice odkrycia naukowego". Otóż zwolennik każdego systemu wyborczego twierdzi, że to system, którego on jest zwolennikiem wprowadza zasadę ODPOWIEDZIALNOŚCI bez-przymiotnikowej. Posłużmy się rozumowaniem a contrario - czy SLD wybrana do Sejmu w trybie większościowej ordynacji wyborczej poniosła czy nie poniosła ODPOWIEDZIALNOŚĆ za tzw. Aferę Rywina ? To wyborcy tak postanowili zwalić ją z piedestału. A przy całym szacunku dla Poppera, to jego wielkość nie polegała na tym, że był klasykiem JOW. pozdrawiam Pana b. serdecznie i życzę zdrowia pzdr Milton