|
4 lata temu |
@contessa |
Szanowna ContessoAd 1.Musisz dopuścić do swojej świadomości fakt, że są takie profesje, które z powodu koronawirusa, zostały na czas jakiś uziemione. Stąd nieco wolnego czasu się wzięło.Podziwiam (bez ironii), że tak wnikliwie przebadałaś profile odwiedzających stronę. Za czas poświęcony na selekcję i weryfikację informacji wielki szacun (bez ironii). Również za to, że na to wszystko poświęcasz swój prywatny czas.Do wstawki „…a w czasie luziku dla różnych Central&Ośrodków „z wiadomych powodów”…” odnosić się nie będę, bo jest strasznie słaba i nie mam ochoty na takim poziomie dyskutować.Ad 2.Nie mam negatywnego stosunku do portalu wPolityce.pl. Powiem więcej, jestem prenumeratorem „Sieci”. Piszesz, że na profilu są promowane różne portale. Owszem, są, ale mi chodzi o proporcję. Policzyłem Twoje posty tylko z marca. Na 64 posty zamieszczone przez Ciebie, 35 linkowało do wPolityce.pl, a 2 (słownie dwa) do niepoprawni.pl. 55% wPolityce.pl, 42% inne, 3% niepoprawni.pl. Mogłem się pomylić o 1-2 posty… To zostawiam bez komentarza, bo zdaje się, że jest zbyteczny.Ad 3.Jeżeli Tobie i szefostwu taki model redagowania odpowiada, to OK. Szanuję i przyjmuje do wiadomości. Mnie on jednak dziwi.Ad 4.Napisz, proszę, jak mógłbym pomóc. Mój adres mailowy w posiadaniu redakcji. P.S."O ile mają coś ciekawego do powiedzenia nie tylko w związku z Polską, a czego nie wyłapali redaktorzy... wPolityce.pl." Ha! To jest dopiero perełka! |
2 |
"Niepoprawni" na Fejsbuku. O co kaman? |
|
|
4 lata temu |
@SolidarnyX |
Rozumiem Twoje stanowisko. Ale skoro już ma profil na FB, to powinien (profil ten) zdecydowanie bardziej promować własną stronę niż inne. Tak to widzę. Wydaje mi się to logiczne. Mylę się? |
6 |
"Niepoprawni" na Fejsbuku. O co kaman? |
|
|
4 lata temu |
@Leszek1 |
Oczywiście możesz do tego nie przywiązywać wagi. Szanuję to. Dla mnie to nie jest problem, tylko dziwi mnie ta sytuacja, Pozdrawiam. |
4 |
"Niepoprawni" na Fejsbuku. O co kaman? |
|
|
5 lat temu |
Zdaje się, że to jest |
Zdaje się, że to jest stulecie „żółtej koszulki"... |
2 |
Wystartował wyścig kolarski Tour de France |
|
|
5 lat temu |
Zgadzam się |
Też tak to widzę. Jako jeden z pierwszych zaczął Jarosław Kurski: „Nazwijmy rzeczy po imieniu. Wczoraj w Gdańsku doszło do politycznej zbrodni, do wyrachowanej i zaplanowanej próby zabójstwa polityka wybranego w powszechnych wyborach, polityka o niedawno odnowionym wielkim demokratycznym i politycznym mandacie”. Obrzydliwy typ. |
7 |
Najgorszy możliwy scenariusz... |
|
|
6 lat temu |
@jazgdyni |
Dzięki za miłe słowo. Za sugestię również :) Skorzystałem :) |
2 |
Łukasz Burczybrzucha |
|
|
6 lat temu |
@Zawiedzony |
Nie oceniając pochopnie ani emocjonalnie — jestem kolejno: zaskoczony, zdziwiony, zniesmaczony. Po pierwsze — prezydent nie zgłaszał żadnych poprawek, po drugie — nikt z kancelarii prezydenta nie uczestniczył w komisji, choć miał do tego prawo, po trzecie — znając już treść ustawy, w mediach ustami Łapińskiego ustawę tę chwalił. Mam więc chyba prawo do wszystkich wyżej wymienionych stanów emocjonalnych? |
4 |
Nie oceniajmy pochopnie i emocjonalnie głowy państwa |
|
|
6 lat temu |
Brak mi słów |
Brak mi słów. Nic głupszego dziś już nie przeczytam... Chyba, że nie wyłapałem ironii.. |
8 |
Olimpiada, olimpiada. |
|
|
6 lat temu |
@Smok Eustachy |
"...doszły mnie słuchy, że w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przeprosiny mają być tam, gdzie została obraza dokonana. Czyli w tym wypadku - na Tłiterze..."Pisał o tym Piotr Wielgucki: "Orzecznictwo SN jest jednoznaczne, ewentualne przeprosiny powinny nastąpić w miejscu, gdzie zostały naruszone dobra, czyli w przypadku Jacka Piekary Tłiter, nie żadna Wyborcza. Dwukrotnie, bez pełnomocnika, przed żądaniami Owsiaka się wybroniłem.'Była bardzo podobna sprawa: Ziemkiewicz-Dryjańska. Sędzina Anna Ogińska-Łągiewka uzasadniała w tej sprawie tak: "Użycie przez Ziemkiewicza określonych słów może rodzić negatywne, subiektywne odczucia pokrzywdzenia. Jest jednak inaczej, gdy powiążemy je z kontekstem wypowiedzi zarówno samego pozwanego, jak i powódki, z rodzajem wykonywanego przez obie strony zawodu i rodzajem stosowanego języka wypowiedzi medialnych. Według sądu Dryjańska aktywnie uczestniczyła w społecznej i politycznej debacie, a jako osoba zaangażowana w walkę o prawa kobiet stała się osobą publiczną, która może podlegać krytyce." |
6 |
Wellman vs Piekara: obraza! |
|
|
6 lat temu |
@Weteran Polski |
Nic dodać... |
3 |
Senat RP wykazał się zdrowym rozsądkiem nie wyrażając zgody |
|