Najwyższa pora na ideologię
Może prezes Jarosław Kaczyński i jego bliskie otoczenie projekt ideologii mają, lecz jak dotychczas nie jest ona jasno i dobitnie wyartykułowana. To niedobrze.
Minione osiem lat chyba przekonało wszystkich rozsądnych ludzi, że poważnym, demokratycznym krajem nie da się rządzić bez ideologii.
Gdy brak tego spoiwa, to się tylko egzystuje; nie rządzi lecz zarządza, a obywatele tracą zainteresowanie państwem, nie mając wyraźnego celu, do którego podąża się poprzez rozwój.
Część, najzdrowsza, pragnąca tego osobistego rozwoju, wyjechała za granicę, by tam poszukiwać swojego szczęścia.
A część najgorsza, na szczęście nieliczna, ta, o której Kaczyński powiedział, że śpiewają – "Ojczyznę dojną racz nam dać Panie", pozostała, bo gdzie znajdzie lepsze bagno.
Lata rządu Tuska, niestety, aż osiem, lata bezideologicznego sprawowania władzy, durnych haseł, jak "róbmy mosty, a nie politykę", albo – "wolę politykę, która gwarantuje ciepłą wodę w kranie [...] niż narzucać wielkie cele", potwornie zdeprawowały naród. Polacy, w swojej masie raczej biedni, mieli się według ekipy Tuska, cieszyć drobnymi przyjemnościami, tymi przysłowiowymi koralikami i perkalem.
Czy tak można zbudować silne, solidne państwo? Nigdy! Lecz komu jest potrzebne państwo suwerenne, mocne i stanowcze? Na pewno nie tuskowej ferajnie, bo ich mocodawcy, do wyboru, do koloru: Berlin, Moskwa, Bruksela, czy Tel-Aviv, chcieli właśnie Polski takiej – rozmytej, rozmemłanej, gnuśnej, biernej i dziadowskiej. Sami rządzący to określili: - "państwo teoretyczne".
Kto wie, ile jeszcze lat byłoby potrzeba, by ekipa: Tusk, Komorowski, Kopacz, Schetyna, ze wspomaganiem lokai z PSLu, kompletnie rozwali Polskę, czyniąc ją li tylko dostarczycielem taniej siły roboczej i równie tanich surowców.
Może ktoś dzisiaj zaprzeczy, że to nieprawda, że PO i PSL wcale nie chcieli ruiny kraju. Taki ktoś musi być ślepy i głuchy, albo, po prostu bezdennie głupi.
Na szczęście ci ludzie w końcu utracili władzę. Naród, dotychczas śpiący niedźwiedź, zaledwie zamruczał przez sen, co wystarczyło by obalić tą pseudo-władzę od dojnej ojczyzny. I to podwójnie: w wyborach prezydenckich obalono pośmiewisko świata Komorowskiego, a potem zmieciono platformę i ludowców.
Teraz przed Prawem i Sprawiedliwością stoi najważniejsze zadanie – musi ten oszołamiany przez długie lata naród wybudzić do końca, tak by wszyscy odzyskali wigor i aktywność i z radością (tak, tak – radością) i nadzieją wzięli się za Poskę.
A do tego właśnie potrzebna jest atrakcyjna ideologia.
Ideologia, to wbrew pozorom, nie nauka o ideach. Współcześnie ideologia to wspólnota światopoglądów i wspólne dążenie do określonego interesu, w naszym przypadku – narodowego.
Musimy wszyscy, dokładnie, jak najwięcej Polaków, mieć wyraźny obraz i w miarę uporządkowane poglądy – jak podaje Wikipedia – "Mianem ideologii określa się każdy zbiór uporządkowanych poglądów – religijnych, politycznych, prawnych, przyrodniczych, artystycznych, filozoficznych – służących ludziom o tożsamych poglądach do objaśniania otaczającego ich świata. Społeczną funkcją ideologii jest artykulacja celów aktywności i dopuszczalnych sposobów ich osiągania oraz motywacja ich zasadności względami uznawanymi za wyższe niż jednostkowy interes (wizja rzeczywistości + system wartości + dyrektywy praktycznego działania)."
PIS musi wszystkim taką ideologię głośno i wyraźnie zaprezentować.
I musi to być ideologia, jakiej naród oczekuje i zaakceptuje.
Wiem, że Prawo i Sprawiedliwość taką ideologię posiada i kieruje się nią w działaniu. Lecz istnieje tu stary grzech tego ugrupowania – niedostatki komunikacji. Pora już najwyższa, żeby mówić już nie tylko o ustawie 500+, lekach dla emerytów, planie Morawieckiego i reaktywacji polskich stoczni, lecz także, a może przede wszystkim, o kompleksowej wizji naszego państwa i o miejscu obywateli w nim.
Wiem także, że ta ideologia będzie zaakceptowana przez przeważającą większość.
Nie jestem partyjnym, a do pisowskich przywódców nie mam dostępu. I nie wiem, co im w głowach siedzi. Wnioskować tylko mogę na podstawie tego, czego dokonali i dokonują.
Natomiast, załóżmy, gdybym to ja był, gdzieś tam blisko Kaczyńskiego, to przekonywałbym go, że niezbędnym, jeżeli chce się zbudować nową, solidną Polskę, jest rzucenie hasła i ciągle jego powtarzanie:
Celem nadrzędnym Polskich władz na każdym poziomie jest budowanie realnego dobrobytu i bezpieczeństwa obywateli.
To jest właśnie ta ideologia – punkt docelowy wszystkich działań.
Z kolei działania i praca władz musi być spójna i jasna dla każdego, tak, by bez zastrzeżeń było widoczne, że władza robi coś dla wszystkich, a nie dla siebie.
Przywołajmy raz jeszcze Wikipedię.
Cechy ideologii to m.in.:
- uporządkowany obraz świata istniejącego i pożądanego w przyszłości;
- duży stopień ogólności celów i sposobów działania;
- składa się z sądów prawdziwych;
- w mniejszym lub większym stopniu upiększa zakładany cel;
- najczęściej uzasadnia całokształt działań politycznych i określa cele, które mają zakończyć pewien etap działań, np. zdobycie władzy, i dalej je rozwijać;
- występują w niej ogólne sądy wartościujące które określają wartości przyjmowane w ramach danej ideologii za punkt wyjścia oceny zjawisk społecznych.
Jak podałem, celem nadrzędnym potrzebnej ideologii ma być dobrobyt i bezpieczeństwo obywateli. I to w stopniu maksymalnym i uczciwym.
Żadne tam ersatze i namiastki, typu grill i piwo dla każdego, ciepła woda w kranie, stukany Golf z niemieckiego szrotu, nie mogą być nawet celem etapu.
Obywatel musi mieć w dochodzeniu do swojego, subiektywnie pojętego dobrobytu, zapewnioną szansę realizowania swoich ambicji poprzez uczciwy wysiłek, pracę, czy inne działanie, wiedząc, że w państwie nie ma wroga tylko sprzymierzeńca i nie będą mu stawiane różne sztuczne bariery, czy szklane sufity.
"Państwo jest bogate bogactwem swoichobywateli." powiedział trzysta lat temu szkocki myśliciel i filzof, autor, między innmi "Badań nad naturą i przyczynami bogactwa narodów". (1776), Adam Smith.
To zdanie było ważne wtedy, jest ważne dzisiaj i będzie ważne na wieki.
Komunizm przez pięćdziesiąt lat dosyć skutecznie obrzydzał Polakom pojęcie bogactwa. Od czasu kułaków po wojnie, po badylarzy i firmy polonijne w latach osiemdziesiątych. I takie działania niestety doprowadziły do tego, że jesteśmy społeczeństwem biednym. Przeciętny Grek, obywatel kraju stojącego nad przepaścią, jest pięć razy bardziej bogaty niż przeciętny Polak. A Szwajcar jest aż dwanaście razy bogatszy.
Każdy Polak w swoim dążeniu do dobrobytu musi zacząć się bogacić.
Bieda i nędza powinny być usunięte z Polski.
Trzeba przywrócić prawdziwe rozumienie bogactwa – ma być synonimem wysiłku, pracowitości i mądrości, a nie przekrętu, kombinowania, układów i złodziejstwa.
Ci, co do bogactwa bedą dążyć nieuczciwą i ogólnie nieakceptowaną drogą powinni być wykluczani ze wspólnoty.
Bogaty, na miarę swojego pojmowania dobrobytu i wolności, oraz w oparciu o swój wysiłek i zdolności, powinien być obywatel, każdy obywatel, a nie banki, instytucje, ZUSy i towarzystwa ubezpieczeniowe. Należy też ukrócić rolę wszelakiego rodzaju pośredników, często ustawowych, którzy nic nie wnoszą do dochodu narodowego, tylko żerują na obywatelach i państwie. Jak dzisiaj modne i intratne są różnego rodzaju agencje i fundacje...
Jak już napomknąłem, dobrobyt będzie nic nie warty, jeżeli państwo nie zagwaranuje wszystkim obywatelom należytej wolności.
Całego szeregu różnorakich wolności, tak niezbędnych w prawdziwej demokracji, którą na razie znamy tylko teoretycznie.
Taką wolnością jest też twierdzenie, że wszyscy są równi wobec prawa panie Rzepliński.
A jak jest z bezpieczeństwem obywateli?
Wiadomo – to bezpieczeństwo osobiste i bezpieczne państwo, w którym się żyje.
Żadana, bezwzględnie żadna instytucja państwa nie może stanowić zagrożenia dla uczciwego i prawego obywatela. Ani policja, wymiar sprawiedliwości, kontrole skarbowe, czy różnoracy inspektorzy lub inspektorki, na przykład z pomocy społecznej (słynne odbieranie dzieci.
Nowa ideologia musi zdecydowanie oświadczyć, że państwo przestaje być państwem opresyjnym.
Dobrostan to także dobre samopoczucie i przekonanie, że żaden urzędnik, czy urząd nie jest wrogiem obywatela. Państwo, banki, towarzystwa ubezpieczające i inne instytucje NIGDY nie będą obywatela usiłowały okraść i oszukać obywatela.
Bezpieczeństwo to również służba zdrowia. To, co mamy dzisiaj, a główny cel tego stanu wyłożyła słynna posłanka Sawicka, to parodia systemu opieki zdrowotnej. Tylko chore umysły speców od dojenia państwa wymyśliły, że szpitale, kliniki, ośrodki zdrowia mają być instytucjami dochodowymi, dającymi zyski. To chamskie złodziejstwo, łamanie konstytucji i bezczelna kradzież zusowskiej składki zdrowotnej.
To dzisiaj jest chore i to trzeba jak najszybciej naprawić.
I wreszcie bezpieczeństwo jako zdolność obrony państwa przed zagrożeniem zewnętrznym. Wiemy, niestety, że taką zdolność mamy tylko teoretycznie. Wojsko przeżarte jest korupcją i praktycznie w stanie rozkładu.
Nie musimy mieć bomby atomowej, by czuć się bezpiecznie. A sojuszom, co wykazały smutne momenty naszej historii, zbytnio bym nie ufał.
Musimy mieć własną, nowoczesną i świetnie uzbrojoną armię i niezawodne siły bezpieczeństwa, oraz młodych obywateli kształconych należycie w wojennym rzemiośle, by ewentualnym agresorom dać należyty odpór.
Kto chciałby na nas napadać? Nie ma obawy w tym temacie. Państw zbójeckich, jawnych i ukrytych jest bezliku.
Tutaj dochodzimy do polityki zagranicznej, co również ideologia powinna wyraźnie artkułować. Zresztą było to już wielokrotnie wypowiedziane przez Dudę, Szydło, Kaczyńskiego, czy Waszczykowskiego.
Państwo polskie stara się utrzymywać przyjazne stosunki z innymi państwami na zasadzie partnerstwa i wzajemnego poszanowania.
Tego przez ostatnie osiem lat nie było. Czy to w sprawie Tragedii Smoleńskiej, czy wystąpienie byłego ministra MSZ Sikorskiego w Berlinie, wskazywały na stosunki podległe wobec Berlina i Moskwy, a nie równorzędne, partnerskie.
Tymczasem zawsze w relacjach międzynarodowych na pierwszym miejscu powinien być interes Polski.
Takie postawienie priorytetów prowadzi do smutnego wniosku – Unia Europejska w obecnej formie nie może dalej istnieć. Przedkładanie interesów UE ponad interesy narodowe, w ramach jakoś durnie pojmowanej solidarności, jest nie do przyjęcia.
Mówiąc trywialnie – UE powinna sie odczepić od suwerennej polityki pojedynczego państwa. Niech zajmuje się wyłącznie wzajemnymi relacjami pomiedzy członkami unii, ułatwieniami w poruszaniu się ludności (Schengen), unią celną, relacjami ekonomicznymi i międzynarodowym arbitrażem.
Zajmowanie się kształtem wewnętrznych spraw państw członkowskich, nawet do takich absurdów, jak zwalczanie kornika w Puszczy Białowieskiej, co sobie Bruksela uzurpuje jest nie do przyjęcia. To nie może mieć miejsca i nowa Polska nie może się na to zgodzić. Granice suwerenności powinny być zdecydowanie określone przez państwo członkowskie, a nie biurokratyczną, brukselską czapę.
Na koniec, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że w chwili obecnej najważniejsza jest głośna i powszechna artykulacja ideologii. Niech PIS zatrudni najlepsze na świecie agencje PR, a te niech przeprowadzą należytą kampanię reklamową promującą właściwą ideologię PISu.
Spójną, uczciwą i przemawiającą do wyobraźni. To nie mogą być tylko poszczególne fragmenty i doraźne cele etapu.
Ideologia musi umocnić każdego Polaka i jasno określić jego miejsce w strukturze państwa. Czy to rodzina, lub emeryt, albo student. Każdy musi wiedzieć, co do niego należy, czego może się spodziewać i jakie na nim spoczywają obowiązki.
Wielu przywódców mających dalekosiężny plan, przywódców tworzących jakąś ideologię, pisało książki, czy inne publikacje, opisujące i wyjaśniające, cele, drogę do nich i zamierzenia.
Panie prezesie Kaczyński! Czekamy na pański Manifest!
Postscriptum
W chwili obecnej to nasi przeciwnicy, przeciwnicy legalnej władzy, przeciwnicy dobrych zmian i przeciwnicy PISu mają przewagę medialną.
Przy pomocy czystych kłamstw (jak niedoszłe spotkanie Duda – Obama), półprawd i wyrwanych z kontekstu wypowiedzi, atakują bezwzględnie, manipulując opinią publiczną w kraju i za granicą. Użyją wszystkiego, co im się przyda. Czyli każdego świństwa, potwarzy i oszustwa.
Prezydent i nowy rząd przez cały okres swego działania nie zrobili nic dobrego. Wszystko jest źle. Dalsza działalność rządów PISu doprowadzi Polskę do przepaści.
Taka na dzisiaj jest ideologia opozycji. Ideologia, która mocno wybrzmiewa, po przewaga medialna jest ciągle po ich stronie.
Czy zjednoczona prawica, jak mówią młodzi, może dalej olewać ten propagandowy atak? Nie może. Musi przejść do ofensywy na tym froncie walki o umysły.
.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8359 odsłon
Komentarze
@ jazgdyni
30 Marca, 2016 - 09:40
Sprawa jest prosta :
1- robić swoje.
2 - bić **** i złodziei.
Ataki opozycji, dlatego są tak chaotyczne, że nie podano planów. Jedyne czego mogli sie uchwycić, to obietnice wyborcze ! No i polegli w atakach.
@cyborg
30 Marca, 2016 - 10:07
Witaj!
Co do ad 1.,2. pełna zgoda.
ja bym jednak trochę popracował propagandowo i informacyjnie.
A Jarek powinien napisać książkę.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ jazgdyni
30 Marca, 2016 - 11:27
Zanim by Jarek skończył pisać książkę, opozycja już by miała dla niej tytuł : **** *****
Sytuacja jest tak zmienna, że czynienie dalekosiężnych planów jest nierozsądne.
@ jazgdyni
30 Marca, 2016 - 11:42
Może brakuje Ci, tych wspaniałych publicystów, politologów, ekonomistów dmących w róg obfitości PO ? Kiedy to przyszłość była jasna i prosto wyznaczona przez uśmiechających się z politowaniem gryzipiórków z GW ? Kiedy nadganialiśmy nasze zacofanie mentalne w stosunku do Europy.
@cyborg
30 Marca, 2016 - 14:55
Cybie,
nie brakuje mi propagandzistów i reklamiarzy PO.
Ale chciałbym zobaczyć wyraźną doktrynę PISu. I żeby każdy ją poznał.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Widze dobre wyjscie z sytuacji.
30 Marca, 2016 - 17:01
Prezes Kaczynski winien zajac sie pisaniem ksiazki oraz wyartykulowaniem ideologii PiS.
Przy calym szacunku dla jego dokonan - nie jest on ekspertem od spraw ekonomicznych czy tez od prowadzenia polityki miedzynarodowej.
Niech da rzadzic mlodszym i lepiej do tego przygotowanym ...
mikolaj
Czy polegli? oto jest pytanie
30 Marca, 2016 - 18:07
Czy polegli? oto jest pytanie na kształt hamletowskiego. Myślę, że będzie można tak twierdzić np. po 10 kwietnia oraz reakcji w postaci ilości uczestników w manifestacjach organizowanych przez wspomnianą tu opozycję.
Janina otęska
Raczej nie nazywajmy tego ideologią. Za dużo złych skojarzeń.
30 Marca, 2016 - 11:04
Powinniśmy mówić o programie rozwoju. Podałeś w tekscie hasło:
"Celem nadrzędnym Polskich władz na każdym poziomie jest budowanie realnego dobrobytu i bezpieczeństwa obywateli."
Ja bym to odrobinę zmienił na:
Celem nadrzędnym polskich władz na każdym poziomie jest budowanie dobrobytu oraz bezpieczeństwa obywateli i Państwa.
Zrezygnowałbym z "realnego ", bo to za bardzo kojarzy się z "krzesłem, albo krzesłem elektrycznym"...
Z tym, że oczywiście trzeba byłoby zacząć to budowanie dobrobytu od uporządkowania opresyjnego dla społeczeństwa i małych firm prawa podatkowego...
Prasa na świecie jest z znacznym stopniu zlewaczona. W dodatku pewne i wpływowe grupy interesów ciągle liczą na wymuszenie od Polski free 65 miliardów. Tym samym więc żadna kampania reklamowa PR nie zmieni obrazu. Byłyby to więc wyrzucone pieniądze... Tym bardziej, że percepcja czytelników ogłoszeń jest kiepska, a zdolnośc do zapamiętywania jednodniowa...
Natomiast obraz narzucany przez antypolskich propagandzistów zostanie zmieniony, gdy Polska będzie liczącym się krajem - a nie kolonią, którą można ekspoatować do woli. A zrobiła to po 1989 roku uwłaszczona postbolszewicka mafia, w ciągu ostatnich lat na czele z Tuskiem...
Także nie można tolerować takich szkalujących Polskę i Polaków bydlaków tytułami profesorskimi jak różne hartmany, grabowscy z PAN, czy grossowie oraz inni antypolscy "twórcy". Musi powstać prawo, że za fałszowanie historii Polski i szkalowanie Polaków odpowiada się karnie...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
@Andy-aandy
30 Marca, 2016 - 14:52
Witaj
Nie, nie, nie!
Idei, ideologii, doktryny nie robi się dla świata!
Przedstawia się ją po to, by pozyskać zwolenników.
Nie może to być PR, kłamstwa i nudzenie, bo to nikogo nie zjedna i ma krótkie nogi.
Idea komunizmu trzymała się dobrze przez 70 lat, mimo sprzeczności i bzdur.
A religia chrześcijańska (to też ideologia) trwa 2000 lat i ma się dobrze.
Bo liczy się jakość i uniwersalność idei
Ale to temat na długą dyskusję...
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Januszu! - Z wielką uwagą przeczytałem Twój tekst...
30 Marca, 2016 - 13:38
... dotyczący ideologii, jaką powinien ogłosić społeczeństwu polskiemu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Ale nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, jakoby J. Kaczyński "przespał" tak bardzo ważny element - jakim jest zapoznanie polskiego społeczeństwa z ideologią będącą "lekiem na całe zło", która miałaby wytyczyć kierunek rządzenia tak dużym krajem, jakim jest Polska w Europie Środkowo-Wschodniej.
Przypomnę Ci zatem Januszu, że na każdej konwencji wyborczej PiS wraz z innymi partiami prawicowymi, a występujący pod wspólnym szyldem Zjednoczonej Prawicy - wyraźnie artykułowano ideologię, jaka ma być realizowana.
Już we wstępie tychże konwencji nagłaśniano, cytuję:
"(...) Zbudujemy nowoczesną Polskę - kraj cieszący się szybkim i zrównoważonym rozwojem gospodarczym, który pozwoli nam osiągnąć poziom życia zbliżony do dobrobytu w tzw. starej Unii Europejskiej; kraj ludzi odnoszących sukcesy dzięki umiejętności efektywnego korzystania z wiedzy, w tym z najnowszych narzędzi teleinformatycznych.
To tylko mały fragment wstępu. Dalej w szczegółach omawiano drogę, na jaką musi wejść Rzeczpospolita, by osiągnąć zamierzony cel wyartykułowany we wstępie.
Sugerowanie, by zatrudnić speców od PR mija się z celem, szczególnie tych spoza granic Rzeczpospolitej. Oni to bowiem mogliby otrzymując dodatkowo jeszcze większe pieniądze (np. od hochsztaplera George'a Sorosa) zrobić "krecią robotę" i posłać ekipę rządzącą w niebyt polityczny, a Polskę zawrócić z obranej drogi odbudowy po platformerskich zniszczeniach.
Tak więc nie uważam, by konieczny był udział jakichś obcych firm "pi-arowych".
Sprawa wydania książkowego ideologii Zjednoczonej Prawicy.
Otóż sam wiesz Januszu, ile książek w roku przeczytał przeciętny statystyczny Polak. Ta liczba nie napawa optymizmem, co a priori wyklucza dotarcie przeciętnego Kowalskiego do treści ideologii. Ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Wystarczy zapoznać się z treścią programu PiS (opracowanie o objętości 256 stron formatu A4, a wstęp to właśnie ideologia), który - jak do tej pory - jest realizowany punkt po punkcie, a dostępny na stronie PiS-u.
A zatem stawiam pytanie: - jaką drogą powinny dotrzeć do społeczeństwa kanony przyjętej ideologii przez obóz rządzący?
Odpowiadam: - tą drogą są środki wzajemnej komunikacji, a więc: prasa, radio, telewizja oraz internet. Wykorzystanie tej drogi już niebawem będzie możliwe, ale musimy jeszcze zaczekać kilka tygodni, bowiem w nadchodzącym miesiącu, tj. kwietniu Sejm RP oraz Senat "dopną na ostatni guzik" mega-ustawę tzw. medialną. To ona da możliwość wykorzystania mediów do tak ważnego celu.
Reasumując: - uważam, że cel, jaki nakreśliła rządząca Zjednoczona Prawica - a przekładający się na wymierne osiągnięcia w tak krótkim okresie władania Rzeczpospolitą - już po części dał obraz społeczeństwu, jaką ideologię wyznają rządzący. Natomiast przedstawienie pełnego spektrum ideologii powinno być przedstawione Polakom za pośrednictwem szczególnie telewizji publicznej. Ona jest najbardziej skuteczna w przekazie, w przeciwieństwie do książek.
Pozdrawiam,
Satyr
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
ideologia???
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Viktor_Swargo został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
30 Marca, 2016 - 14:32
N wm c jst dlj z tym wstpm b tn wstp t tylk slgny. bwm s, z n PS n Zjdnczn Prwc zdnj twrczj dlg wzcj wkszsc nrd n stwrz b n s d tg zdln. Gdyby byl t jz dwn by stwrzyl. Jk znm hstr t prwc ngdy zdnj dlg n stwrzyl pz tk strzytn: chlb grzysk dl ms cl rszt dl ns.
pzdrwm,
Vik
@victor swargo
30 Marca, 2016 - 14:46
Co pan mówi???!
Cała cywilizacja łacińska, jest jedną wielką prawicową ideologią!
Opartą na prostej triadze: religia chrześcijańska - prawo rzymskie - grecka etyka.
Proste słowa prawdy, słowa o idei, czyli marzeniach, mogą rzeczywiście w uszach człowieka zniszczonego cynizmem minionych 25 lat brzmieć jak slogany.
Religia nasza to też slogany?
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Viktor_Swargo nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
cywilizacja lacinska = prawica30 Marca, 2016 - 16:08
To prawda, cywilizacja zwana lacinska jest prawicowa i dlatego dokladnie przeklada sie na: igrzyska i ochlapy dla mas a wladza i przywileje dla nas.
Chrzescijanstwo to nie tylko zatrzymanie rozwoju ale ogromne cofniecie cywilizacyjne w stosunku do starozytnosci. Dopiero renesans i zerwanie z ideologia KRK pozwolilo na rozwoj Europy.
Cywilizacja lacinska to rowniez okres ogromnych zbrodni jakich ludzkosc nigdy nie znala odbywajacych sie na ogol pod patronatem religii i kosciolow zwacych sie chrzescijanskimi. Rznij pogan, ewentualnie nawracaj ogniem i mieczem.
pozdrawiam,
Vik
@vik
30 Marca, 2016 - 23:43
wasc duby smalone prawisz!od liedy to chrzescijanstow rzada igrzysk i chleba?wasc nowy testament czytal alibo na religie kiedy uczeszczal?gdzie i w ktorym miejscu takie bzdety wasc wyczytales?
marekpolo
Vik
31 Marca, 2016 - 18:03
Nie da się ukryć, że największe zbrodnie popelniali ateiści; począwszy od wynalezienia gilotyny, na której zginęla najpierw rodzina królewska i kler, a potem zwykli ludzie, a na końcu rewolucjoniści.
Komuniści rosyjscy szerzyli ateizm rwównież zabijali duchownych, a na końcu miliony zwyklych ludzi, którzy gineli w gułagach a nawe chyba 10 mln zginęlo z głodu na Ukrainie, w sztucznie wykreowanym prrzez ateistów glodzie.
Ile milionów ludzi zgladzili chińscy ateiści, nie wiem, ale na pewno są to ogromne liczby.
Chrześcijańskie ośrodki kultu były natomiast ogniskami rozwoju rolnictwa, rzemiosła, szkolnictwa.
Witaj Janku!
30 Marca, 2016 - 14:40
Witaj Janku!
To co piszesz, to raczej program, a nie doktryna.
Pozwól, że przytoczę Ci fragment komentarza blogera Śmieciu:
"...Czym innym jest idea. Idea nie wymaga głupich i wtórnych praw a jedynie zrozumienia tego sedna sprawy, z którego potem prawa już wynikają same, naturalnie.
Tak więc przykładowo jeśli ideą jest prawdziwa "demokracja" to instytucja TK jest w istocie zbędna, gdyż nadrzędnym "prawem" nie jest Konstytucja a Idea, czyli w przypadku demokracji nadrzędność woli ludu a nie kawałka papieru z doklejonymi doń prawnikami.
Rząd bez Idei, przykładowo rząd PiS bez jasno wyrażonej idei musi tak właśnie modelowo ugrząźć w prawniczym bagnie i tracić energię na przepychanki z TK, Komisją Wenecką, UE itp. Idea pozwala na łatwe przecinanie takich węzłów gordyjskich.
Chociaż z drugiej strony daje rządowi bardzo potężne i niebezpieczne narzędzie jeśli będzie używana fałszywie w celu własnych korzyści. Można tu przytoczyć przykłady idei "komunizmu" czy "wolnego rynku". Które choć na papierze mogą wyglądać nieźle to służą jedynie za preteksty do arbitralnych, ponad prawnych działań podejmowanych przez rząd w interesie partii czy korporacji.
Dlatego też oparcie na idei wymaga jej akceptacji i zrozumienia przez obywateli, przez naród. Idea musi być propagowana, nauczana. Tylko wtedy będzie działać.
Myślę że można też podać analogię z religią bo to bliskie pojęcia. Idea jak religia musi być krzewiona. Jeśli ktoś przykładowo zostanie prawdziwym chrześcijaninem to będzie kierować się potężną ideą nie wymagającą TK, prawa i prawników.
Stalin:
"Idee są potężniejsze od karabinów. Skoro nie pozwalamy naszym wrogom na posiadanie karabinów, to dlaczego mamy im pozwolić na posiadanie idei?" "
Pozdrawiam serdecznie
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Idea
30 Marca, 2016 - 14:39
Wspólnota pogladów daje jednolity program i cele działania...jest ważna podobnie jak inne fundamenty rządzenia...niestety przez osiem lat jedyną ideą wspólna dla PO-szustów były zlodziejstwo i korupcja...
Yagon 12
@Yagon 12
30 Marca, 2016 - 14:57
Witam
Fajnie, że się zgadzamy i rozumiemy.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni -...projekt ideologii...jak dotychczas nie jest ona...
30 Marca, 2016 - 16:05
Posluze sie L-onet-em, bo przeciez on taki nasz, taki polski :-))))))))
Ideologia (z greckiego idéa – wyobrażenie, lógos – słowo, nauka), zbiór idei, poglądów i przekonań opisujących rzeczywistość oraz zawierających jej ocenę i zasady postępowania grup, ruchów społecznych i partii politycznych. Ideologia tworzy obraz świata istniejącego i prezentuje wizję przyszłości.
W skład ideologii wchodzą koncepcje filozoficzne, ekonomiczne, prawne, etyczne, religijne. Ideologia określa wartości i cele, które mają uzasadniać działania polityczne. Nie zawiera wskazań teoretycznych i praktycznych, jak osiągnąć cel, te bowiem znajdują się w doktrynach i programach politycznych.
Współcześnie uznaje się, że ideologia jako forma świadomości społecznej ściśle związana jest z powstaniem masowych partii i ruchów politycznych XIX w. Stąd też ich nazwy oparte są na kryterium ideologicznym, np. partie komunistyczne, socjaldemokratyczne, konserwatywne, liberalne, chrześcijańsko-demokratyczne.
Witaj Januszu,
wiesz po przeczytaniu Twojego tekstu jakos zabraklo mi Boga..., no i ta DEMOsracja o ktorej tak duzo i prawie z zaloscia, ze taka ona nie tego...nie tego no... ;-) Nie wiem jakie studia ukonczyles, ale zapachnialo mi " komanczymi uniwersytetami "...wiem, bo przeciez sam to przerabialem...ja Januszu znam ten zapach i ten smak, albo raczej Niesmak. Powiedz dlaczego tak zalezy Ci na tym calym partyjniactwie ? Przeciez w tej dzisiejszej rzekomej demokracji kazdy idiota ma prawo glosu. Gdzie tu sens ? Gdzie tu miejsce na rzeczywista odbudowe Rzeczpospolitej ? Odbudowa naszej panstwowosci moze jedynie bazowac na naszej ponad tysiacletniej kulturze i nic poza tym ! wszystko inne jest zwyklym libertynizmem i od niego pochodnym badziewiem, a do tego w zydowskim gorsecie...przeciez to jasne jak Slonce. Jezeli Kaczynski chce cos ugrac dla Polski ( a to naturalnie zakladamy ) , to przeciez nie moze tego wprost wykrzyczec. No nie w tej sytuacji i nie w tej konstalacji, a wogole nie dzisiaj...
Mamy miec dobra Konstytucje, mamy Boga i dajmy ludziom poprostu zyc. A jezeli nie sa "grzeczni " , to jedynie sad moze odebrac im wolnosc, majatek, prawa obywatelskie i wszystko ! Powiedz Januszu dlaczego tak ciasno widzisz to wszystko, skad ten gorset ? Przeciez im wiecej wolnosci tym wiecej beda ludzie kreatywni i szczesliwi. Dlaczego jakies demokratyczne homonta ? komu do kurwy nedzy jest to wszystko potrzebne ? Czy historia po np. Rewolucji Francuskiej nie udowodnila, ze to jest jednokierunkowa, a do tego slepa ulica ? Dlaczego 51 ludzi ma decydoweac o 41 ? Czy kazdy nas nie jest indywiduum ? dlaczego jakis cwiercYnteligent po stronie 51 i z nimi pospolu ma decydowac co mi wolno, a co nie ?
Kuzwa ja tylko przed Bogiem i swieckim sadem musze sie spowiadac, a nie przed jakims PiS-em, PO, ZSL lub przed innymi wynalazkami...tego typu...
Poza tym to wszystko o czym powyzej i jeszcze wiecej okraszone jest zydowska moca sprawcza i oni sa architektami tego partyjniackiego badziewia.O co wiec nam sie ma rozchodzic ? Czy o Rzeczpospolita, czy o Zydopolonie, czy o NWO ? I tu wlasnie dochodzimy do punku, gdzie albo drogi sie rozchodza, albo jest konsensus. Bo jak pamietasz z dawnych czasow...i na kolku posiedziec i loda zjesc, to nie idzie...Koncze tym razem tak brutalnie, bo temat jest bardzo drastyczny i nie pozostawia miejsca na jakies " pieprzenie na boku "
pozdrawiam
Krzysztof
Ps. gdy bedziesz uzywal slowa cywilizacja, a nie ideologia, to bedziemy sie bardziej rozumieli, naturalnie pod warunkiem, ze rowniez bedziesz tak myslal...nam nie rozchodzi sie jedynie o jakies " glosowanie" czy inne artykulowanie swojego intelektu.
Ps.2. I my juz swoja IDEOLOGIE mamy, jest nia WIARA KATOLICKA ! i jezeli ktos odmienny chce w Polsce mieszkac, to musi sie z tym aranzowac, a na pewno nie wolno mu nam przeszkadzac !
chris
Nie bede polemizowal z caloscia wypowiedzi.
30 Marca, 2016 - 17:36
Skupie sie tylko na PS.2
Warto cofnac sie w historie Polski. XVI w. - to "zloty wiek" w historii Polski - i to zarowno kulturowo jak i ekonomicznie, a na dodatek Polska (razem z Litwa) byla wtedy mocarstwem wojskowym - kraj liczyl prawie 1 mln km2.
W "zlotym wieku" panowala wolnosc religijna w Polsce - co bylo przyczyna (konkurencja) wysokiego poziomu nauczania, wielu intelektualistow - przesladowanych w innych krajach schronienie znajdowalow w Polsce.
Wiek XVII nazywany bywa "srebrnym" - Rzeczpospolita zostala wciagnieta przez ultrakatolickiego krola (Zygmunt III Waza) w wieloletnie wojny ze Szwecja, ograniczono przywileje innowiercow (wygnanie arian), realizowano polityke papiestwa- zamiast polityki narodowej . Liczne wojny (ze Szwecja, Rosja, Turcja, powstania kozackie, zatargi religijne wsrod magnatow) doprowadzily do upadku gospodarczego (pod koniec XVII w.).
XVIII w. - to upadek Rzeczpospolitej zakonczony rozbiorami. Warto zauwazyc, ze w tym wieku dzialalnosc Panstwa (w ktorego imieniu wystepowali krolowie ) sprowadzala sie do ograniczania wolnosci religijnych - interweniowaly panstwa sasiednie (Prusy, Rosja) - broniac praw innowiercow...
Oczywiscie nie tylko sprawy religijne mialy wplyw na upadek Rzeczpospolitej - ale niewatpliwie stwierdzic mozna, ze czasy wolnosci religijnej - to okres najwiekszego rozwoju , a wojny religijne (toczone ze Szwecja i Turcja) doprowadzily do oslabienia gospodarczego i militarnego potencjalu kraju.
Nie mam nic przeciwko wierze katolickiej - ale uznawanie jej za ideologie panstwowa, zawsze w historii (nie tylko Polski) prowadzi do wypaczen a w konsekwencji do upadku panstw...
Tradycje chrzescijanskie ( w calym swoim bogactwie) sa na pewno podstawa dla formulowania dzisiejszej polskiej (narodowej) ideologii - ale uznawanie za jej wylaczna podstawe katolicyzmu - to swiadome ograniczanie wolnosci i dzielenie Polakow ( z ktorych spora liczba to prawoslawni czy tez czlonkowie kosciolow reformowanych.
mikolaj
Szanowny Mikołaju, wojny ze
30 Marca, 2016 - 18:37
Szanowny Mikołaju, wojny ze Szwecją, Rosją i Turcją miały podłoże nie tylko religijne! wszak dwa z nich były państwami chrześcijańskimi. Tak z zza winkla wystawia łepetynę ekonomia. Rzeczpospolita Obojga Narodów była "łakomym kąskiem" dla w/w ze względu na szlaki handlowe przez nią przebiegające, ogrom obszaru, wielkość populacji i, jakby na to nie spojrzeć, bogactwo kulturalne i w stosunku do państw ościennych jednak tolerancję dla innowierców różnej proweniencji (vide: Tatarzy litewscy zwani obecnie Tatarami polskimi).
Janina otęska
Wojny ze Szwecja - glowna ich przyczyna byl spor miedzy
31 Marca, 2016 - 22:59
dwiema galeziami rodu Wazow (Zygmunt III uwazal sie za prawowitego spadkobierce tronu szwedzkiego, byl koronowany na krola Szwecji (1594) - jedyna przeszkoda byla... religia wyznawana przez Zygmunta III - byl on zaprzysieglym katolikiem, podczas, gdy Szwecja byla protestancka. Szwedzi probowali zalagodzic sprawe - proponujac korone Szwedzka synowi Zygmunta - Wladyslawowi - jedynum warunkiem bylo jego przybycie do Szwecji i zmiana wiary na luteranizm.
Wynikiem (po przylaczeniu Inflant do Polski) byla wojna polsko-szwedzka, ktora toczyla sie od 1605 do 1629 r,
Rzeczpospolita musiala wowczas walczyc na trzy fronty (wojna z Turcja zaczela sie po spaleniu Warny przez... kozakow w 1620 r.) Gdyby wojska koronne pilnowaly poludniowej granicy (a nie mogly, bo toczyly wojne ze Szwecja).- do wypadu kozakow by nie doszlo...
W 1609 r. rozpoczela sie wojna z Rosja - jako poklosie sojuszu szwedzko- rosyjskiego...
Nie bede zanudzal dalszymi szczegolami - sa dostepne w kazdej ksiazce do historii XVII w. Szczegolnie dobre ujecie tematu w klasycznych ksiazkach Pawla Jasienicy.
Rzeczpospolita Obojga Narodow byla na poczatku XVII w. panstwem silnym - i pozostalaby takim, gdyby nie wplatanie w wojny religijne i wasnie miedzy wyznaniami, ktore rozbijaly wewnetrzna spojnosc kraju i powodowaly, ze sasiednie panstwa w latwy sposob zdobywaly swoich zwolennikow - liczacych na obrone ich praw przez obcych (zupelnie jak dzisiaj...)
mikolaj
@mikolaj re:...Nie mam nic przeciwko wierze katolickiej - ale...
31 Marca, 2016 - 13:06
To " ale "zgrabnie zaprzecza pierwszemu czlonowi. Caly powyzszy komentarz w sposob bardzo wyszukany spycha wiare katolicka "do kata " i to takiego 30 stopniowego. W swoim czasie uczyniono blad wlaczajac protestantyzm i kosciol angielski do chrzescijanstwa. To byl wielki blad, ktory pokutuje do dzisiaj. Kolega jest na tyle tendencyjny, ze az nie wiem gdzie rozpoczac ?... No moze skwituje to poprzez kwestie turecka. Wiec jezeli Kolega uwaza, ze w swoim czasie powinnismy wpuscic muzulmanow do Rzeczpospolitej tj. przyjac ich wiare, aby uniknac wojen tureckich, to sa to dla mniej wiecej niz herezja...Podobnie ma sie z kwestia szwedzka. Mam wrazenie, iz Kolega szaleju jakiego sie najadl i tutaj sobie nieco popisuje...
Krzysztof
chris
To, ze jestem (jestesmy) katolikami nie moze powodowac
31 Marca, 2016 - 23:05
narzucania naszego swiatopogladu osobom, ktore katolikami nie sa. Chrzescijanstwo sklada sie nie tylko z katolicyzmu - czy uwaza Pan, ze luteranin jest gorszym chrzescijaninem od katolika?
Jesli zas idzie o muzulmanow: byly czasy, gdy stanowili oni kilkuprocentowa mniejszosc w Rzeczpospolitej - i nikt ich nie wyganial. Oni szanowali chrzescijan i katolikow - z wzajemnoscia. Jeszcze do dzisiaj mamy na bialostoczczyznie slady tych dzisiaj juz zupelnie "polskich" muzulmanow. Przeszkadzaja oni Panu?
Na temat "kwestii szwedzkiej" mozna dyskutowac - na podstawie faktow i rzeczywistych wydazen - z naszej dyskusji nie wynika nic - co swiadczyloby, ze to katolicyzm Zygmunta II Wazy byl przyczyna wojny ze Szwecja ( a pozniej z Rosja).
Jezeli poda pan konkretne dowody, ze nie - mozemy dyskutowac.
mikolaj
@mikolaj
1 Kwietnia, 2016 - 12:17
Witam Pana,
Gdy mowimy o ponad tysiacletnim istnieniu Panstwa Polskiego, to mowimy o Katolicyzmie i...KROPKA !
Czy to jest narzucanie komus ? tak, to jest narzucanie na teranie Rzeczpospoplitej jej racji stanu i... KROPKA !
Czy jest miejsce dla ludzi o innych orientacjach ? alez naturalnie, musza jednak zaakceptowac Polska Racje Stanu i nie wolno im jej niszczyc i...KROPKA !
Ciekawym przy tym jest, ze w dawnych czasach, gdy nie wymyslono jeszcze " DZISIEJSZEJ DEMOKRACJI " nazywanej dalej przeze mnie DEMOSRACJA ( , gdyz bardziej odnosi jej strukture i jej wlasny sens), ludzie zyli w Rzeczpospolitej calkiem poprawnie, w tym nawet zydostwo ( nie bylo uciskane, choc czestokroc swoim agresywnym i niszczycielskim zachowaniem calkiem na to zaslugiwalo ) i nikt nie robil problemu z kwestii religijnych. Poprostu bylo wiadomo, ze Najjasniejsza Rzeczpospolita jest krajem katolickim i ... KROPKA !
Czy uwazam Luteranina za gorszego Chrzescijana od Katolika ? Owszem, uwazam Prostestantow i Kosciol Angielski za HERETYKOW i...KROPKA !
Panie Mikolaj, my nikomu nic nie narzucamy, my dbamy o ciaglosc naszej panstwowosci i przyszedl juz czas, by wielu ( w tym rowniez Pan ) zdali sobie z tego faktu sprawe. A nawet wiecej, ta ciaglosc kolejny raz zostala przerwana tj. w 1939 roku. Wlasnie zachodza starania, by ta RACJE STANU odzyskac. Bowiem nadal jestesmy makieta panstwa, tym razem architektem byli komunisci, postkomunisci i roznej masci zdrajcy Narodu Polskiego pospolu z agencja Sorosa i innymi amerykanskimi Zydami. Naturalnie tzw. Europa Zachodnia rowniez dolozyla swoje "dwa grosze "
chris
@Zdecydowany amator
31 Marca, 2016 - 06:27
Witaj Krzysztofie!
Może przeczytasz mój tekst jeszcze raz i nieco wolniej?
Gdzie ja piszę o demokracji? I gdzie nakładam gorsety?
Chyba zgodzisz się ze mną, ze im jesteś bogatszy tym masz więcej wolności. Celem doktryny, jak ja to widzę, jest dobrobyt, a wolność jest efektem dobrobytu.
Za tworzenie państwa dobrobytu już wielokronie się zabierano. Najsłynniejszy to New Deal Franklina Delano Roosevelta w 33. Efekty do dzisiaj możemy obserwować w Stanach. Biedny kraj zmienił się w najbogatszy na świecie.
Niewątpliwie Kaczyński ma wizję Nowej Polski. Niech więc spróbuje ją wyartykułować w spójnym i porywającym manifeście.
Wtedy powstanie ideologia prawicy, jednocząca większość narodu i która bedzie działać nawet wtedy, gdy zabraknie Kaczyńskiego.
O to mi chodzi.
Serdecznosci
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni re:Gdzie ja pisze o demokracji ?
4 Kwietnia, 2016 - 13:53
cyt:...ze powaznym demokratycznym krajem nie da sie rzadzic bez ideologii
Witaj Januszu, no napisales to doslownie i do tego odniosles swoj artykul. Dla mnie oobiscie i nie tylko dla mnie wolnosc i dobrobyt proponuje nam wiara katolicka, a co za tym idzie oparte na niej panstwo. Oczywiscie wybralismy PiS, wybralismy Pana Dude, gdyz alternatywa poprzednich ukladow byla calkowicie zgubna, byla tragedia dla naszej panstwowosci. Obecna sytuacje traktuje jedynie jako pomost.Dlaczego ? Ano obecna propozycja, to jakis zlepek socjalistycznej demokracji ubarwiony "wygodnym "katolicyzmem...Brakuje mi na ten przyklad konkretnych dzialan, by opuscic EU, tj. np. referendum na ta okolicznosc. Brakuje mi dzialan, ktore w 100 % beda bronic nasze panstwo.Kolejnym przykladem dla powyzszego sa "nachodzcy" zwani emigrantami. Jezeli okolo 3 miliony Polakow jest na ekonomicznym wygnaniu, a do tego nasi Rodacy na Wschodzie..., to nie ma miejsca nawet na jednego emigranta poki nie bedzie miejsca dla naszych, by mieli dokad wrocic. I to musi byc konkretnie wyartykuowane w EU. Czy zmieniono juz przepisy odnosnie "bratniej pomocy militarnej z EU " ? jezeli nie to na co czekamy ?Obecna sytuacja i ta "braterska pomoc " jest bodajze najwiekszym zagrozeniem dla Polakow !!! PiS ma wiekszosc parlamentarna...To sa tematy na ZARAZ ! i to chcialbym od Pani Premier uslyszec i to teraz ! Poza tym co z tym amerykanskim wojskiem w Polsce ? Boimy sie Putina, a wpuszczamy boczna furtka SOROSA i jego ferajne...amerykanska armia jest w rekach zydowskich architektow, Obama to marionetka...wiec o co tutaj sie rozchodzi ? Co z ostatnim "niewypalem" odnosnie sprzedazy polskiej ziemi i GRUP WYZNANIOWYCH ?... Co to ma byc ?
Piszesz powyzej o dobrobycie... dla kogo ma on byc ? dla Zydostwa, czy dla Polakow ???
Szczesc Boze Januszu
Ps.Katolicyzm, to nie jest jedynie chodzenie w niedziele na msze..., to jest sposob zycia...ta religia jest zywem cialem, a nie relikwia z przeszlosci.
Ps.2. Wielu Polakow powiada mnie polityka nie interesuje. Nie rozumieja, ze nie mozna zyc w spoleczenstwie i byc apolitycznym, bowiem polityka wewnatrz kraju , to sa relacje miedzy ludzmi, to sa regulacje ich funkcjonowania. Podobnie nie mozna byc katolikiem i rozdzielac tego od naszej panstwowosci. Dlatego wlasnie jestem bardziej za Krolestwem Bozym, a nie za ludzkim politykowaniem...Bo zycie kazdego dnia ukazuje, ze to co ludzie tworza, to stanowi jedynie o ich zgubie. Jedynie katolickie ujecie sprawiedliwosci powinna byc wykladnia dla polskiego sadownictwa, jako jedynego ciala, ktore bedzie prowadzilo regulacje pomiedzy dobrem i zlem i odpowiednio karalo za przewinienia.
chris
Ideologia powinna byc podstawa dzialania kazdej partii
30 Marca, 2016 - 17:12
politycznej - juz z samego zalozenia.
Niestety - w Polsce w ciagu ostatnich 25 lat mamy do czynienia przede wszystkim z partiami "wodzowskimi" , ktore z koniecznosci ukrywaja swoja prawdziwa ideologie - bo co maja powiedziec? Ze partia wodzowska nawiazuje do tradycji... stalinizmu czy hitleryzmu? A moze "kimirsenizmu"?
W dotychczasowej praktyce - takie partie jak PO czy PiS posluguja sie podstawowym zalozeniem: ideologie ustala "wodz", ktory zawsze ma racje...
To niestety prawda (nie jestem przeciwnikiem PiS - ale z boku obserwuje sytuacje w Polsce i taki wniosek sam sie nasuwa).
Oczywiscie mozna stwierdzic, ze poziom patriotyzmu u panow Tuska i Kaczynskiego jest zupelnie inny, ze jednak w zalozeniach i programie PiS jest znacznie wiecej ideologii i planowania na przyszlosc - niz w programie PO.
Jednak nie da sie ukryc, ze PiS jest partia "wodzowska", w ktorej w ostatecznym rozrachunku decyduje zdanie "wodza" - mimo, ze wydawaloby sie, ze czlonkowie zarzadu partii mysla samodzielnie.... patrzac z perspektywy czasu: ci, ktorzy w PiS mysleli (i publikowali swoje przemyslenia) samodzielnie - juz czlonkami PiS-u nie sa...
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze PiS powinien zatrudnic "najlepsze na swiecie agencje PR" - przede wszystkim dlatego, ze te wlasnie agencje (najlepsze na swiecie) sa przesiakniete ideami lewackimi - i jesliby zaangazowaly sie w "opakowywanie" idei, ktore PiS (mimo swojego "wodza"...) prezentuje - zrobilyby z tych idei kabaret (czyli osmieszylyby je jako homofobiczne, rasistowskie, itd.) lub zupelnie zmienily ich sens .
Idee - dobrze wyrazone nie potrzebuja reklamy - potrzebuja przykladu, ze sa mozliwe do zrealizowania w spoleczenstwie. Pieknymi ideami byl przeciez i komunizm i faszyzm (Mussoliniego)... a w co te piekne idee w praktyce oznaczaly?
Tak wiec PiS - zeby przedstawic jednoznacznie swoja ideologie musialoby... ograniczyc wplywy Kaczynskiego (bo do tej pory obowiazuje zasada: ideologia ideologia - a Prezes zawsze ma racje...), ktory w celu osiagniecia pewnych celow gotow jest ( i wielokrotnie to czynil) poswiecic ideologie....
Ostatnie osiem lat dowiodly, ze rzadzic bez ideologii mozna - lecz prowadzi to do oslabienia wiezi narodowych, upadku moralnego i wyzysku ekonomicznego wiekszosci narodu. Na dluzsza mete tego typu rzady doprowadzilyby na pewno do "rozplyniecia" sie Polski w strukturach UE, ktora przejelaby wiekszosc zadan panstwowych (takie sa zalozenia unii politycznej w ramach UE). W ideologii PiS-u powinno byc jasno powiedziane, ze partia ta jest przeciwna dalszej integracji politycznej w ramach UE - wrecz przeciwnie: trzeba czesc politycznych zaleznosci ograniczyc.
PS. Czytajac inne komentarze - mozna dojsc do dosc przerazajacego wniosku: ideologia PiS powinna (wg kilku dyskutantow) odejsc od zasad demokracji i narzucic narodowi ideologie oparta wylacznie na zasadach religijnych...
mikolaj
Szanowny Mikołaju, na
30 Marca, 2016 - 19:48
Szanowny Mikołaju, na początku każda partia polityczna, jeśli chce osiągnąć sukces musi na czele mieć osobę o wyrazistych poglądach, czyli wodza; tu przykładem może być J. Piłsudski, Mussolini i paru innych, nieprawdaż? Jednakowoż rzeczony przywódca oprócz charyzmy winien mieć talent gromadzenia wokół siebie ludzi utalentowanych w określonych dziedzinach, zdolnych poświęcić/poskromić własne ego, dla celu wyższego jakim jest dobro nadrzędne - Ojczyzna i dobrostan jej obywateli. Obowiązkiem wspomnianego wodza jest klarowne wyłożenie społeczeństwu jakie metody/narzędzia nb. bazujące na krajowym prawodawstwie, będą stosowane, aby cel osiągnąć, zło złem nazwane, a podłość wszelkiego autoramentu napiętnowana i ukarana. A ideologia światopoglądowa? Jeśli tylko pomoże w realizacji wspomnianego celu, to summa summarum nie jest sprawą naganną.
Janina otęska
Jakiej to partii przywodca byl Pilsudski?
31 Marca, 2016 - 00:37
Nie zaklamujmy historii...
Wezmy pod uwage "stare" demokracje: w Wlk, Brytanii mamy od prawie dwoch wiekow do czynienia z partia Konserwatywna i ponad wiek z Partia Pracy - czy ich powstanie mozna wiazac z jednym zalozycielem?
Partie oparte na konkretnej ideologii nie potrzebuja "wodza" - wrecz przeciwnie: z zalozenia stanowia wieksza sile (przede wszystkim intelektualna) - bo grupuja wielu ludzi zjednoczonych wspolna idea stanowi wieksza sile i ma wieksze mozliwosci oddzialywania na innych obywateli - niz samotny "wodz" na czele zasluchanych w jego glos "wiernych"..
"Wodzowstwo" sprawdzalo sie w czasach wspolnoty pierwotnej, a potem bylo juz z tym coraz gorzej... az doprowadzilo do tragedii (hitleryzm, stalinizm).
mikolaj
@mikołaj
31 Marca, 2016 - 06:15
Witam i dzękuję za wspaniałą aktywność pod moim tekstem.
W pełni się zgadzam, że ideowość zastępuje system wodzowski.Chocby spojrzeć na Kubę - tyle tam komunizmu ile braci Castro. W tym wodzowskim państwie z fałszywą, prywatnie nie akceptowaną ideą, wszystko się rozwali po odejściu wodza.
Dlatego wołam o ideologię, o doktrynę i wyraźny manifest, żeby prawica po odejściu Kaczyńskiego się nie rozsypała.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Dziekuje, ze podziela Pan moje zdanie....
1 Kwietnia, 2016 - 00:09
Niestety - nie mozemy byc pewni, ze prawica w Polsce przejela wladze na dluzszy czas... po odejsciu Kaczynskiego moze sie okazac, ze bedziemy mieli znowu 10 prawicowych "kanap" zamiast jednej partii, obym sie mylil...
mikolaj