PO"transformacji"

Obrazek użytkownika wilre

]]>Jak Zachód zrobił Polskę w konia]]> (dr Jan Przybył, Marcin Janowski, Józef Białek).
Inne odcinki cyklu  "Polska bez znieczulenia" [dla zainteresowanych gospodarką i przedsiębiorczością] - YouTube.

]]>http://naargumenty.pl/]]>

APPENDIX.

mam 27 lat, pochodzę z miasta Kozienice Tu panowie podają firmę Duńską co zapowiedziała po wykupieniu polskiej firmy jej zamknięcie, otóż ta firma znajdowała się w Kozienicach koło elektrowni, nazywała się PREFABET. Fabryka zajmująca się produkcją pustaków z popiołów ze spalanego węgla z elektrowni Kozienice. Kiedyś w Kozienicach, mieście wedle wikipedii 18 tysięcznym było bardzo dużo fabryk i przetwórni. Teraz jest kilka małych piekarni, mleczarna przed którą powiewa flaga szwedzka, oraz fabryka sprzętu biurowego ESSELTE. Kiedyś była fabryka sprzętu radiowego, jakieś układy scalone do telewizorów i radia. była fabryka mebli, fabryka choinek. fabryka słupów takich co oświetlają ulice miast. oraz elektrownia Dziś gdyby nie elektrownia bylo by całkiem umarłe miasto. Ale i do tego chcą się dobrać. Pamiętam jeszcze w latach 2000-2005 jak do szkoły chodziłem było bardzo dużo ludzi, młodych. Do mojego gimanzjum chodziło 800 osób. dwa gimanzja w mieście dwie podstawówki i dwa licea i było pełno młodych ludzi. Jak jeszcze do liceum chodziłem (2007-09) było od A do H klasy. Teraz jak od A do C sklecą to jest dobrze, zwyczajnie NIE ma ludzi młodych. Wszyscy znajomi wyjechali albo do Warszawy albo Krakowa albo za granicą. Oto nasz los, Polski. Wyludniała kraina która zarośnie lasami, moczary, bagniska, jeziora gdzie na łono natury bęą przyjeżdzać niemcy francuzi czy włosi czy angole, bo u nich nie ma takich atrakcji przyrodniczych bo jest przemysł i rolnictwo
 
DIAGNOSIS.
 
Opublikowany 9 lut 2017

Zdaniem doktora Jana Przybyła nasza tożsamość narodowa stoi pod dużym znakiem zapytania. "Mamy w Polsce pewną grupę etniczną, z której dopiero może powstać naród i daj Boże, żeby powstał, ale na razie to nie jest żaden naród, bo argumenty narodowe nie trafiają do większości" - mówi Przybył i trudno się z nim nie zgodzić. Od wielu lat postrzegamy naszą tożsamość jedynie w kontekście części jakiegoś układu, np. Unii Europejskiej czy NATO. Większość Polaków chce żyć z państwa, lub przeciwnie, marzy jedynie o tym, aby z państwem nie mieć nic wspólnego. Nie wypracowujemy nowej myśli politycznej, nie rozpatrujemy zagadnień narodowych, nie określamy dalekosiężnych celów politycznych. Chcemy jedynie jakoś żyć i trwać. W dodatku cechuje nas słomiany zapał i brak konsekwencji w działaniu. Mimo, że czasem wychodzimy pokrzyczeć na władzę, nie poczuwamy się do systematycznej pracy narodowej, a przede wszystkim nie łożymy na dzieła narodowe, o czym przekonał się już przed wieki Adam Mickiewicz, który bez wsparcia Zygmunta Krasińskiego prawdopodobnie nie wyżyłby ze swojej twórczości.

Jednocześnie dr Przybył przypomina, że praca narodowa to poświecenie na rzecz narodu właśnie, a nie państwa. Państwo pełni rolę służebną wobec narodu. Mówiąc zatem o naszej suwerenności powinniśmy mieć na względzie wolność narodu polskiego, a nie państwa. Naród jest faktem, a państwo istnieje tylko w naszej świadomości. Te dwa pojęcia choć tożsame, coraz częściej zmierzają w różne strony, bowiem nasze państwo coraz chętniej inwigiluje i wyzyskuje naród z bogactwa, a przecież powinno być odwrotnie. To my jesteśmy suwerenem, przed którym odpowiadają urzędnicy państwa. Urzędnicy, którzy powinni dbać o nasz dobrobyt. Jeśli fakty są z goła odmienne to może warto się zastanowić, czy jeszcze jesteśmy narodem, czy może zaledwie społecznością, która funkcjonuje w obrębie państwa.

SEE: 

]]>"W Polsce nie ma narodu!" ]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (3 głosy)