Pisałam już o poległym powstańcu Zdzisławie Walenckim „Leszku”. Pewnie nie wracałbym do tego tematu, gdyby nie zdjęcie, które trafiło do mnie dość okrężną drogą. Do mojego syna, który kiedyś wraz z babcia (siostrą Zdzisia) odbierał odznaczania powstańcze trafiła kobieta, która zajmuje się historią rodziny Walenckich i przesłała mu nieznane nam zdjęcie. Zrobione było prawdopodobnie niedługo przed...