Miałem napisać o HGW i jej przemówieniu wczoraj, ale nie jest tego warta. O powstaniu już pisałem, nie będę się powtarzał. Jest jednak coś, co 1 sierpnia kategorycznie powinno być poruszone. Trzeźwość.
Piszę to z pozycji ćpuna i menela. Mimo że po ćwierćwieczu wiele zapomniałem, to najistotniejsze kwestie ciągle mam przed oczami.
Przede wszystkim alkohol sprawia, że łatwiej jest przedstawić...