Mam wrażenie, że komuś w Polsce brakuje prawdziwego terroryzmu. Jak na razie musi się on zadowalać namiastkami, takimi jak "Brunobomber", czy też dzisiejsze fałszywe alarmy bombowe. Mamy więc fikcyjny terroryzm. Nie jest to jednak jedyna fikcja. Dziś okazuje się także, iż fikcyjny jest też polski system oświaty.
Ostatnie wiadomości w sprawie tych ok. 22 "bombowych" e-maili przekazał...