A mogło być tak fajnie. Gdyby nie te oszołomy, co to nie chcą zapomnieć, co jest dobre a co złe i gdzie leży prawda, a gdzie skacze kłamstwo. Możnaby sobie żyć miło i dostatnio, pławić się w zaszczytać, dostawać ordery od Bronków i Bolków. A tu przyjdzie taki Duda i nie zważając na siwe włosy dostojnych zasłużonych, rąbie prawdę prosto z mostu, podcina autorytet i wszystko psuje.
Borusewicz...