Inżynier, porwany 28 września 2008r., prawdopodobnie nie żyje. Każdy, kto pisze w tej sprawie, ma sporo racji. Z jednym zgodzić się nie mogę - Tusk nie ponosi winy za śmierć Polaka. Bawienie się w kotka i myszkę z terrorystami, bojaźń, skłaniają mnie raczej do wrażenia, że nasze państwo jest niezwykle słabe.
Zgadzam się praktycznie we wszystkim, co pisze FYM, Galba i Galopujący Major. Mało kto...