szkoła

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młoda pani od polskiego powiodła po szóstej a zmęczonym wzrokiem i zwróciła się do pana dyrektora:
- To co, mam to panu pokazać?
Pan dyrektor skinął głową.
- To chodź chłopcze - młoda pani od polskiego skinęła na okularnika z trzeciej ławki. - Pokaż twoje streszczenie książki "Rozmowy z katem".
- Ale do tego potrzebny mi kolega... - okularnik pokazał na Grubego Maćka. Młoda pani skinęła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika KP
Kraj

1. W dyskusji nad czasem pracy nauczycieli rozróżnić trzeba dwie kategorie: pracę dydaktyczną (inaczej mówiąc lekcje) oraz wykonywanie innych obowiązków, np. prowadzenie dokumentacji, przygotowywanie się do lekcji, poprawianie prac uczniowskich, uczestniczenie w naradach, wywiadówkach, i całej masie innych rzeczy.

2. W Polsce nauczyciele zgodnie z prawem pracują tygodniowo - tak jak każdy inny...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika KP
Kraj

Nie mogę osobiście ręczyć na poniższą historię, bo usłyszałem ją z drugiej ręki, ale jako nauczyciel myślę, że jest ona w Polsce jak najbardziej możliwa. W prawdomówność osoby relacjonującej nie mam powodu wątpić, chociaż takie historie i plotki zawsze gdzieś po drodze przybierają na dramatyzmie. Ręki więc sobie za zgodność ze szczegółami odjąć nie dam, ale piszę ku przestrodze.

Otóż...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika foros
Kraj

  Jak wynika z najnowszego raportu "Education at a Glance 2011" OECD, organizacji zrzeszającej 34 najlepiej rozwinięte gospodarki świata, polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" 

polskatimes

W dokumencie "Education at a Glance 2011" czytamy, że statystyczny nauczyciel w Polsce spędza przy tablicy 489 godzin rocznie. Oznacza to, że dziennie pracuje nie...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młoda pani od polskiego wychodząc ze szkoły potrząsała mocno głową. Rok szkolny dopiero się zaczął, a ona już miała dość szkoły, lekcji, innych nauczycieli, uczniów, a w szczególności szóstej a. I niestety, ku swojej rozpaczy, tuż za szkolnym płotem natknęła się na Łukaszka, Grubego Maćka i okularnika z trzeciej ławki. Mieli stropione miny, w rękach trzymali komórki, a przed nimi, na asfalcie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To, że sprawa jest poważna widać było od razu. Po panu dyrektorze. Wpadł podczas lekcji, krzyczał, machał rękami, a na koniec kazał spędzić całą szóstą a na korytarz pod drzwi jego gabinetu. A potem, zamiast wyjaśnić o co chodzi zamknął się w gabinecie.
- Przyjeżdża do nas pełnomocnik - wyjaśniła równie przejęta pani wicedyrektor. - Uwaga, już tu jest!
Na korytarzu pojawił się jakiś facet.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Drogie dzieci - powiedziała młoda pani od polskiego do siedzącej w sali klasy szóstej a. - Czas na sprawdzenie waszego pierwszego zadania domowego w tym roku szkolnym. I co, wszyscy mają?
- Ja mam - oznajmiła z zadowoleniem dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Nie pytam kto ma, tylko kto nie ma - westchnęła młoda pani i z utęsknieniem pomyślała o wakacjach.
- Skoro pani chce...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kierownik księgarni zaprowadził mamę i Łukaszka pod jakiś wielki regał.
- Proszę! - pokazał z dumą. - Ile książek! I wszystkie do kupienia! I to dzięki komu? Dzięki nam! Zamiast jątrzyć i dzielić my zajmujemy się po prostu sprzedawaniem książek!
- To są podręczniki szkolne, tak? - upewniła się mama Łukaszka.
- Jeszcze ich tu nie ma, ale będą, będą - zapewnił pospiesznie kierownik. - Będę namawiał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka próbowała jakoś udobruchać kierownika księgarni obiecując mu, że na pewno kupią jakąś książkę.
- No, to dobrze - rozchmurzył się trochę pan kierownik. - W końcu, gdzie, jak nie tu?
- Oczywiście, przecież to największa księgarnia!
- A skąd pani wie, że największa?
- Z artykułu w "Wiodącym Tytule Prasowym".
- A nie z reklam?
- Nie.
- Acha. No i widzi pani, a inne księgarnie wykupują...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wpadła na genialny w swym mniemaniu pomysł.
- Kupimy ci książki do szkoły! – oznajmiła radośnie synowi.
- Mowy nie ma!! – wściekł się Łukaszek. – Jest dopiero połowa wakacji!! Czy ja wam w niedzielę rano przypominam, że w poniedziałek idziecie do pracy?!
Mama jednak nie chciała z nim dyskutować, tylko kazała mu się ubierać.
- To jest faszyzm! - rzucił zdesperowany Łukaszek.
- O nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika kryska
Kraj

SKANDAL!
Panie, skandal nad skandale w państwie polskim, a dokładnie w mieście Łodzi.
Skandal, czyli michnikowski cyngiel, zawsze zwarty, zawsze gotowy i na słusznym tropie.
Skandal nad skandale!
Zaatakowali umiłowanego przez postkomuchów z Czerskiej misia.
Misio Putin to ich maskotka, to ich światełko w tunelu.
Podnieśli rękę na misia.

- Putin, oddaj nam wrak samolotu" - żąda plakat...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nadszedł wreszcie ten upragniony moment. Nie wiadomo przez kogo bardziej - przez uczniów czy nauczycieli. A może przez rodziców.
- Wreszcie koniec - westchnął Łukaszek po czym wraz z Grubym Maćkiem i okularnikiem z trzeciej ławki skierował się po raz ostatni w tym roku szkolnym w stronę swojej placówki oświatowej. Warto wspomnieć, że na sali oprócz uczniów i grona pedagogicznego pojawili się też...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Wyrzucili tornistry , wyciągnęli pałki. Zglanowali staruszkę, przewrócili inwalidę i tak ryczą do siebie;"Nekrofilia, pedofilia! Tusku musisz!"

Koniec ze szkołą!
Dość już tych bzdur.!
Wystarczy wykształcenie średnie-niepełne.
I tak mamy klakę oraz kasę.
A na jakie PO co nam matura!
Skoro mamy u lisów, walterowców zapewnione zatrudnienie!
Jedno nasz zdanie i publika wyje!
A gdy dokopiemy kaczorom...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Bohaterką maja była dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
Zaczęło się od tajemniczego zachowania okularnika z trzeciej ławki. Chadzał on sobie po szkole i rzucał w stronę różnych osób tajemnicze liczby.
- Pięć! Trzy! Osiem!
- O co tu chodzi? - irytowała się dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza, a która usłyszała od okularnika "jeden".
- Może chodzi ile razy od tego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W związku ze zbliżającym się końcem roku pani pedagog miała trochę więcej czasu wolnego. Mogła wrócić do jednego ze swoich ulubionych zadań. Czyli do wystawiania sztuk przez teatrzyk "Zielony Gej". Po krótkim namyśle wybrała bajkę pod tytułem "Czerwony Kapturek". Z entuzjazmem zabrała się do pracy, ale w miarę jak postępowały prace jej zapał gasł.
- To jakaś strasznie stare i niemodne - jęknęła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ciekawe co Łukasz dostanie w szkole na dzień dziecka - medytował tata Łukaszka siedząc w domu i popijając herbatę.
- A czemu miałby cokolwiek dostać? - spytała babcia Łukaszka. - Powinno być wręcz odwrotnie. To uczniowie powinni dawać nauczycielom. Radość. Śpiewem, recytacją...
- O nie - zaprotestował tata Łukaszka. - Miesiąc temu, na wywiadówce, wszyscy rodzice wpłacili na specjalny fundusz...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Podczas lekcji niemieckiego wszedł do klasy dyrektor szkoły.
- Dlaczego pani nie ma na zebraniu? - spytał nachmurzony.
- A... A... Ależ panie dyrektorze - jąkała się sroga pani od niemieckiego. - Teraz?
- No jasne, że teraz! Sytuacja jest bardzo poważna. Ministerstwo stwierdziło, że skoro mamy orlika to jest boisko, a skoro jest boisko to muszą być kibice. Musimy coś z tym zrobić. Żądają...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Lekcja wychowawcza trwała już w najlepsze, gdy otworzyły się drzwi i wszedł Łukaszek.
- Jest dwadzieścia po ósmej - zauważyła cierpko pani pedagog.
- Nie mogłem wcześniej - rozłożył ręce Łukaszek i siadł w ławce po czym wskazał na panią stojącą obok pani pedagog i szepnął do Grubego Maćka:
- Ty, kto to jest?
- Reprezentuję Stowarzyszenie "Męczennicy Systemu" - powiedziała pani. - Mówiłam właśnie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- No tak... - powiedziała powoli młoda pani od polskiego. - Hiobowski, czyli jednak nie odrobiłeś zadania domowego.
- To nie moja wina - bronił się Łukaszek i położył nauczycielce na stole jakiś papier.
- Co ty mi tu dajesz? Usprawiedliwienie? "Prosimy o niewpisywanie Hiobowskiemu Łukaszowi oceny niedostatecznej, gdyż tego typu tematy głęboko dzielą Polaków..." - czytała na pół rozbawiona na pół...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kwiecień w klasie piątej upłynął pod znakiem świąt, rocznic i oczywiście uroczystych apeli w szkolnej auli.
- Uff - otarł Łukaszek pot z czoła. - Chodzenie do szkoły to nie jest łatwizna.
No i byli także goście wizytujący placówkę oświatową. Pan dyrektor zazwyczaj warczał na wieść o kolejnym wizytującym, po czym zamykał się w gabinecie, a naprzód wysyłał panią wicedyrektor. Zwyczaj ten został...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Po tygodniu od ogłoszenia, że w szkole będą stypendia, grono pedagogiczne spotkało się ponownie.
- Referujcie - poprosił pan dyrektor.
- A co tu referować - mruknął pan od matematyki. - Szczeniaki uczą się na potęgę.
- Załatwią nas! - krzyknęła pani do biologii.
- Musimy stosować się do zarządzenia o stypendiach - powiedział pan dyrektor. - ale musimy tak podkręcić kryteria, żeby dawać same...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Któregoś kwietniowego dnia dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, zwołał zebranie grona pedagogicznego.
- Proszę państwa o spokój - powiedział grobowym głosem przerywając pogaduszki o tym jak piękna jest wiosna za oknem. - Mamy problem. I to poważny problem.
Położył na stole dwa urzędowe pisma. Pierwszym było rozporządzenie rządu.
- Słyszałam o tym - odezwała się młoda pani od polskiego. -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W szkole doszło do bardzo dziwnego zdarzenia. Podczas lekcji zajechało pod szkołę wielkie auto i wysiadło z niego trzech panów. Weszli do szkoły. Po kilkunastu minutach wyszli ciągnąc ze sobą jakiegoś ucznia. Doholowali go do płotu, po czym powalili na chodnik i szybko skopali. Krwawiącego załadowali do auta i pojechali.
Do klasy, w której siedziała piąta a wszedł pan dyrektor.
- Dlaczego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Piąta a wracała ze szkolnej wycieczki gdy nagle na jednej z ulic w centru miasta natknęła się na kordon policji.
- Kordon policji - zauważyła wychowawczyni piątej a czyli młoda pani od polskiego.
- Kordon owszem - zgodził sie Gruby Maciek. - Ale nie wiadomo czy policji.
- Chyba na łeb upadłeś - zauważyła uprzejmie dziewczynka, która prawie zawsze odzywała się jako pierwsza. - Przecież widać po...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka niestety słabo znał angielski. Już kilka razy z tego powodu popadł z przykre sytuacje. Sprawcą niektórych z nich był oczywiście jego syn.
- Tego już za wiele - spienił się tata Łukaszka i zabrał się potajemnie do nauki.
Łukaszek miał problemy w szkole właśnie z angielskim. Także z nauczycielami tego przedmiotu: poprzedniego pana aresztowano, a obecna pani, miała dość oryginalną...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pod szkołę podstawową, do której uczęszczał Łukaszek, zajechało kilka wielkich limuzyn. Pan dyrektor na szczęście zauważył je z okna.
- Ministerstwo! - zakrztusił się kawą. Uporządkował prędko papiery i do jego gabinetu weszli goście. Ale grupa smutnych, ubranych w czerń panów, nie była z ministerstwa.
- My w sprawie teatrzyka - powiedział jeden z nich.
Zdenerwowany pan dyrektor poprosił do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Premiera pierwszego w tym roku szkolnym przedstawienia teatrzyku szkolnego "Zielony Gej" przesuwała się w czasie. Główną przyczyną był opór klasy piątej a, która miała być obsadą sztuki. Jedynym, który spełniał bez szemrani wszelkie polecania pani pedagog, prowadzącej teatrzyk, był beznadziejnie w niej zakochany okularnik z trzeciej ławki.
- Dlaczego wy się tak opieracie? - pytała Łukaszka w domu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Sprawa pana od angielskiego spowodowała znaczne reperkusje. Pan został aresztowany, na mieście odbywały się pikiety, rozpisywały się o tym media i wszyscy jakoś zapomnieli o jego uczniach.
- Jak fajnie, nie ma angielskiego! - cieszyli się uczniowie.
- Oni nie mają angielskiego! - złapał się za głowę pan dyrektor, kiedy zorientował się po jakichś trzech tygodniach. - Prędko kogoś na zastępstwo!
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek z mamą i tatą pojechali na zakupy do centrum. Siostra Łukaszka nie pojechała, bo poszła na randkę. Dziadek Łukaszka również nie pojechał.
- Dzień święty święcić! - zakrzyknął oburzonym głosem. - A nie jeździć po marketach!
Babcia również odmówiła wyjazdu na zakupy.
- Babcia tez święci święto? - spytał tata Łukaszka zmęczonym głosem.
- Nie - odparła twardo babcia. - Ale nie mogłabym pójść...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przez pierwszą połowę lutego w szkole, do której chodził Łukaszek nic się nie działo. Powód był bardzo prosty. Ferie. Ale kiedy uczniowie powrócili w szkolne mury okazało się, że najgorętszym tematem jest ten, który urodził się tuż przed feriami. Czyli aresztowanie pana od angielskiego za pedofilię. Pan dyrektor zrobił to, co potrafił najlepiej, czyli zwołał apel.
- Cała szkoła stoi murem za...

0
Brak głosów

Strony