święte księgi Anodiny i Millera

Jedno jest już na 100% pewne: pracy i chleba w 2013 roku nie będzie. Zatem rząd Tuska, aby przetrwać - musi społeczeństwu dać godziwą rozrywkę, czyli igrzyska. Sęk w tym, że euro-szał już se ne vrati, tak jak nigdy nie zwrócą się koszty, które z naszych podatków poszły m.in. na budowę najdroższego w dziejach świata stadionu narodowego. Stadionu, którego budowę trzeba będzie dokończyć w 2013 roku...