święta

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy oglądali w telewizji relację z Marszu Niepodległości.
- W tym roku jest tylko jeden? - spytał Łukaszek.
- Tak, jak kiedyś - westchnęła z ulgą babcia Łukaszka. - Demokracja nie polega na tym, że każdy robi sobie co chce.
- Bo zakazali - mruknął ponuro dziadek Łukaszka.
- Nie zakazali - zaprotestowała mama Łukaszka. - Można przecież zorganizować własny marsz...
- Tylko nie może się on...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy wybrali się autem na jedną z miejskich nekropolii. I choć spodziewali się korków, tłoku i zamieszania, to to, co się działo pod bramą przerosło wszelkie ich oczekiwania.
Pod murem wzdłuż chodnika kłębił się oszalały, pulsujący tłum, który napierał na wejście, a drugą bramą się z niego wylewał. nikt nie niósł ani kwiatów, ani siatek ze zniczami, wszędzie panował hałas i okrzyki oburzenia...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tylko podstępem udało się dziadkowi Łukaszka zwabić wnuka na wystawę fotografii.
- W telewizji ani w gazecie tego nie uświadczysz!
- Ale ja najczęściej szukam czegoś w internecie... - bronił się Łukaszek. - To na pewno tam jest...
- Tak, tylko, że sam byś i tak tego nie poszukał. A tak zobaczysz!
I doszli do budynku, w którym była zorganizowana wystawa. Weszli do środka, a wchodząc musieli minąć...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młoda pani od polskiego została poproszona do gabinetu pana dyrektora. Pan dyrektor nie wstał na jej widok, był nachmurzony.
- To był pani pomysł? - skrzywił się niemiłosiernie.
- No tak - jąkała się młoda pani od polskiego. - Ale wie pan, dzień dziecka, myślałam też o tym, żeby zachęcić rodziców małych dzieci, żeby zapisali swoje dzieci do naszej szkoły... A kto może lepiej zachęcić niż dzieci,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Babcia dała mi koszulkę z napisem "święci"! - pochwalił się Łukaszek krzycząc z korytarza.
Dziadek Łukaszka, który jadł śniadanie w kuchni, zakrztusił się kanapką.
- Babcia i "święci"? - powiedział, kiedy znowu mógł już mówić. - Niemożliwe!
- To ja dziadkowi pokażę...
Łukaszek wszedł do kuchni i dziadek zakrztusił się herbatą.
- Co to jest?! Co to ma być!? - krzyczał wzburzony.
- No, t-shirt,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rozpoczął się piękny, upalny maj.
Pierwszego maja z samego rana babcia Łukaszka pomknęła na demonstrację w centrum miasta. Tam, w tłumie emerytów, defilowała pod czerwoną flagą i transparentem "Niech żyje darmowa nauka do czterdziestego roku życia! Precz z klerykałami!".
W południe mieszkanie opuściła mama Łukaszka. Ona z kolei dołączyła do niewielkiej manifestacji na jednym z miejskich placów....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika wacur
Kultura

RADUJMY SIĘ ALLELUJA!

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika AdamDee
Humor i satyra

Dzisiaj z rana wreszcie okazało się po co zbudowano stadion.

Platforma O. złożyła jaja...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka przez cały okres przedświąteczny był niespokojny. Bał się, że jak w każdym takim okresie, będą mu się zdarzać różne przygody metafizyczne. Do spowiedzi udał się zatem wcześniej, wszystko poszło tak, jak sobie zaplanował. Za wyjątkiem pokuty. - Masz być grzeczny dla syna? - spytał Łukaszek.
- Nie - rozczarował go tata i zastosował wobec niego mobbing psychiczny (oceny!) i przemoc...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wiem, że niedziela - westchnął tata Łukaszka. - Ale muszę iść do pracy. Ale obiecuję, na krótko. Zresztą nie tylko ja muszę iść. Kubiak też.
- Też mi argument! Kubiak to idiota! I bandyta! - wyrazili swoje zdanie Hiobowscy, ale tata Łukaszka wzruszył tylko ramionami i poszedł.
Jadąc do firmy cały czas obmyślał jaki to kawał zrobić Kubiakowi. Wszystkie wydawały mu się zbyt inteligentne. Aż...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny - poinformował wszystkich okularnik z trzeciej ławki przed rozpoczęciem lekcji.
- To co? Wiejemy z budy? - zaproponował Gruby Maciek.
- Jasne! - poparł z entuzjazmem Łukaszek. - Wagary to tradycja, a mój dziadek zawsze mi przypomina, że tradycja jest najważniejsza!
Ale nikt inny z klasy nie chciał się przyłączyć do tej inicjatywy i liczba wagarowiczów...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszyscy Hiobowscy (nie licząc siostry Łukaszka, która wraz ze swoim chłopakiem poszła na imprezę sylwestrową) zgromadzili się przed telewizorem. Łukaszek wymknął się na osiedle postrzelać wraz z kolegami ze zgromadzonych środków pirotechnicznych.
- Za dziesięć minut północ - informował tata Łukaszka. Mama Łukaszka bardzo napierała, włącznie z histerią i delikatnymi łezkami w oczach (makijaż!) aż...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy przygotowywali się do przełomowego momentu, kiedy to odchodzi stary rok a przychodzi nowy.
- Logicznie rzecz biorąc nie ma to żadnego głębszego sensu - argumentował tata Łukaszka. - Sztuczny moment, sztuczny podział, bez żadnego odwzorowania w naturze. Poza tym różne kultury mają różne nowe roki...
- Ale my, w obszarze kultury europejskiej, obchodzimy nowy rok na przełomie grudnia i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Święta Bożego Narodzenia już minęły. W radiach przestano grać rapowe covery kolęd (tegorocznym hitem było "Przybieżeli do Betlejem" Kołyska Squadu feat. DJ oSiOłEk i MC Pastooh). "Wiodący Tytuł Prasowy" na pierwszych stronach opisywał w artykule pod tytułem "Bóg w sercu, diabeł za pazuchą" wojenne zbrodnie Polaków na ludności żydowskiej popełniane w czasie Świąt. Media jednak powoli wracały do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Zamiast po karpie, tysiące schorowanych Polaków oblegało apteki. Kryzys, ale ministrów Tuska stać na milionowe talony. Kryzys, ale służbowa limuzyna urm oraz Embraer wozi na koszt podatników kolegę córki premiera!
Zacznę od schorowanych Polaków, którzy znów postanowili dokuczyć lubelskiej POślicy.
Tym razem zamiast udać się na przedświąteczne zakupy; po karpia, choinki, mak i inne produkty...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika komar
Kraj

 Przez dalekie strony - bieży,

Głos Rodaków do Macierzy.

Głos? - tęsknoty i Miłości,

Który w Sercach u nich - gości.

 

Słowo "Polska", dla Polaków,

Jest "obrazem" - różnych znaków.

Od dzieciństwa są zbierane

I do Serca? - też chowane.

 

To jest pamięć o Rodzinie,

Swoim Życiu i dziewczynie.

O dzieciństwie w szkolnej ławie

I puszczaniu "kaczek" w stawie.

 

O Rodzicach - ich? - "młodości",

Kolan...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka z trudem wstał od świątecznego stołu i poluzował uciskające brzuch spodnie.
- Jak już wstałeś, to idź wynieś śmieci - poprosiła mama Łukaszka znużonym od jedzenia głosem.
- Cz! - prychnął zirytowany tata Łukaszka, ale posłusznie wziął siatkę ze śmieciami i poczłapał do windy. Zjechał na dół, wyszedł przed blok i pomaszerował w kierunku śmietnika.
Kubły stały pod niewielką wiatą,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Jestem członkiem PiS od 10 lat i w bazie PiS znajduje się mój adres mailowy. Nigdy nie otrzymałem życzeń świątecznych od Prezesa PiS.
Wiem jestem tylko pionkiem z terenu dla którego ci wielcy politycy z Warszawy nie mają czasu. Są przecież tak zajęci.
A może to zwykła arogancja?
Ja życzę Im zdrowych i wesołych Świat Bożego Narodzenia, pogody ducha i wzroku, który potrafi dostrzec tych zwykłych...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Pluszak
Blog

„Jest taka noc, na którą człowiek
czeka i za którą tęskni. Jest taki wyjątkowy
wieczór w roku, gdy wszyscy gromadzą
się przy wspólnym stole. Jest taki wieczór,
gdy gasną spory. Wieczór, gdy łamiemy opłatek, składamy życzenia...
To noc wyjątkowa... Jedyna i niepowtarzalna...
Noc Bożego Narodzenia”.

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, rozświetlanych uśmiechami najbliższych życzy Pluszak.

„Cicha noc...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Babcia
Idee

Dziękując za możliwość pisania na NP. i zamiast życzeń postanowiłam się podzielić swoją refleksją.

Wczoraj na rynku rzuciły mi się w oczy dwie scenki.

Jedna: Skromnie ubrany chłopiec, właściwie dziecko, z jednej z okolicznych wsi, sprzedawał najuboższy towar na całym rynku – gałązki świerka (śliczne, duże, urodziwe, po 50 gr sztuka, ale wiadomo, że świerk się osypuje), choinki pracowicie sklejone...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika jwp
Blog

pokój niesie ludziom wszem...

Na nieboskłonie rozbłysnęły jedna za drugą gwiazdy, nie wiedzieć, która pierwsza, która owa Betlejemska. Słychać było poszczekiwanie psów, które przecinało panującą we wsi ciszę. Gdzieniegdzie poprzez szyby pokryte szronem mrugały niespokojnym płomieniem świeczki na wigilijnym stole. Gdzie indziej gospodarz przy świetle lampy naftowej dzielił się z bydlątkami...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika contessa
Kraj

... moje życzenia świąteczne dla Braci Blogerskiej, Czytelników, Rodaków - w Polsce i rozsianych po całym Świecie.

O zawartości cukru w cukrze już było, o więcej Europy w Europie też, dlatego pozwalam sobie zaapelować i życzyć wszystkim... więcej Polski w Polsce !

Na początek małe wyjaśnienie – nie ukradłam pomysłu nikomu. To „coś” dojrzewało we mnie od dłuższego czasu. Wrażenia z 11.11.11, z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka od razu zobaczył wolne miejsce w szpalerze aut na wąskiej uliczce. Zupełnie jakby czekało na niego. Było nawet za duże. Cofnął auto aby zrobić miejsce dla jeszcze jednego samochodu i jakby na zawołanie: podjechał ktoś z naprzeciwka i ustawił się przed jego pojazdem. Bardzo gwałtownie. Ale nie uderzył.
Tata Łukaszka głęboko odetchnął, rozpoznał samochód, potem napis na samochodzie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wracając z pracy znów jechał wąską uliczką pod kościołem. Wypatrzył wolne miejsce i zaczął się zastanawiać czy jego auto się tam zmieści. Sytuację wykorzystało małe autko jadące z naprzeciwka, które gwałtownie wcisnęło się w lukę. Tata Łukaszka zamknął oczy i cały się spiął oczekując na huk gniecionej blachy. Ale nic takiego nie nastąpiło. Kiedy otworzył oczy ujrzał, że owe autko...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika kryska
Kraj

Trzeba wiedzieć, kiedy umrzeć.
Broń Boże nie przed świętami.
Przed świętami to nasz umiłowany ojciec narodu ma roboty po pachy, we łbie zabawy z wnuczkami, a na jezyku smak zupy uwarzonej przez pierwszego kaszalota w IIIRP, a nie pogrzeby.
Na pogrzeb delegacje gajowy wystawił Bolkowi.
Od teraz Bolek bedzie naczelnym załobnikiem w III RP.
Lech Wałęsa będzie reprezentować prezydenta Bronisława...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Pasiu
Kraj

 

Bóg się rodzi, moc truchleje! Przybądź, Panie, w polskie progi! Przywróć wiarę i nadzieję; zniechęconym i ubogim.   Wybaczenia płaszczem złotym, by się w sercach odrodzili, otul małość i brak cnoty nawet tym, co pobłądzili.   Bóg się rodzi, moc truchleje! Przybądź, Jezu, w nasze strony. Przez wichury i zawieje przynieś radość wykluczonym.   By pod Krzyża Twego znakiem mimo złości bezrozumnej...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka jechał wolno zatłoczoną śródmiejską uliczką. Popatrzył w bok, a potem spojrzał przed siebie i wdusił pedał hamulca z taką siłą, że o mało nie przebił nogą podłogi. Zatrzymał się dosłownie kilka centymetrów za samochodem, który zaczął wyjeżdżać z szeregu i też się teraz zatrzymał. Tata Łukaszka westchnął głęboko i z ulgą oparł głowę o kierownicę, a potem wysiadł i poszedł w stronę...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do szkoły, do której chodził Łukaszek, przybył bardzo ważny polityk. Był on oczywiście gościem specjalnym uroczystego apelu. Pan dyrektor posadził gościa na honorowym miejscu a potem z wysokości sceny popatrzył triumfalnie na karne zwarte szeregi uczniów. Troszeczkę mu ten triumfalizm uderzył do głowy, bo podszedł do mikrofonu i nieopatrznie spytał, czy dzieci wiedzą, z jakiej okazji jest ten...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy szli przez miasto.
- Dziwne - powiedziała mama Łukaszka patrząc na tatę Łukaszka. - Myślałam, że będziesz chciał obejrzeć mecz.
- Mecz reprezentacji Polski - dodała znacząco babcia. - Specjalnie, na dzisiejsze święto...
- Co to za reprezentacja! - odezwał się zamiast taty dziadek. - Orzełka na koszulce od dawna nie ma, a stroje... Echh...
- Różowe w zielone gwiazdki - warknął tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy zaprzestali sporów i skupili się na ekranie telewizora. A działy się tam ciekawe rzeczy. Miejscem akcji była restauracja "Carska". Kiedyś olbrzymia i świetna, z czasem podupadła, pod blichtrem kryła pleśń, serwowała wymyślne potrawy na które mało kogo było stać. A była jedyną restauracją.
No i któregoś dnia udręczenie klienteli sięgnęło zenitu.
- My wiemy co robić! - zawołało paru...

0
Brak głosów

Strony