Ciężko się tę książkę czyta. Napisać ją, a raczej zebrać do niej materiał, też na pewno lekko nie było. To lektura ważna, ale i przytłaczająca. Niestety, autor, a zwłaszcza redaktor nie ułatwiają nam zadania. O tym jednak za chwilę.
„Przemysł pogardy”, to w zasadzie zbiór wypowiedzi, dających obraz zjawiska, istniejącego mniej więcej od 2005 roku (choć jego pierwociny można było obserwować...