Tyle, że idiotki taki gwałt wolą ładnie nazwać np. wykorzystaniem. Wówczas, ich zdaniem, wszystko jest okey.
Moim zdaniem niepotrzebne było słowo „gwałt” nic więcej mnie nie razi, gdyby tam padło „wykorzystać” byłoby ok.
Tutaj: http://lilou.salon24.pl/428650,kuba-i-michal-czyli-kolejna-pompowana-afera
Przepraszam, że wspominam o tym tekście i narażam Was na czytanie tego bełkotu i to nie jednej...