przyjaciel

Obrazek użytkownika miarka
Idee

Posłowie do notki „Czy można pomagać wrogowi ”. Ta notka jest również w aspekcie najazdu islamskiego na Europę, ale nie tylko, bo to dotyczy wszystkich naszych wrogów, chcących przejmować nad nami władzę lub nas niszczyć.

W poprzedniej notce stanęło na tym, że nie wolno pomagać wrogowi aktywnemu przeciwko nam, przeciw osobom za które jesteśmy odpowiedzialni i przeciw naszym wspólnotom, nawet gdy...

3.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.9 (7 głosów)
Obrazek użytkownika miarka
Idee

Poprawni politycznie zdradziecko zachęcają nas do pomocy tzw. imigrantom, a faktycznie tym, którzy Europę w sposób zorganizowany najeżdżają w celu podboju. Tłumaczą nam, że Jezus wzywał do miłości i pomocy i że to się tych imigrantów stosuje.

To oczywista półprawda, czyli kłamstwo najgorsze – tak w kwestii miłości, jak pomocy.

Jezus bowiem piętnował też współczesne banksterstwo okupujące...

3.45
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  "Mały" poznał dziewczynę. I jej rodziców również. Nawet jadł u nich obiady. Kiedyś mówi do mnie:

 - Co mógłbym robić?

 - A dlaczego się o to pytasz?

 - Bo jej mama się o to mnie spytała. Co robię? Trudne pytanie. Ale zanim zdążyłem odpowiedzieć, na szczęście, odezwał się przyszły teściu:

 - Dała byś chłopakowi spokój. Widzisz przecież, że jest zmęczony po pracy.

 - Na razie mam spokój. Ale co...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Przemycałem wtedy papierosy do Niemiec. Większych ambicji nie miałem. Kierowca codziennie mnie namawiał na coś bardziej dochodowego. Ale ja nie chciałem. Wolałem powoli i cierpliwie. Trudno mi było odpowiadać na jego argumenty. Przecież miałem dostęp do towaru i nie musiałbym nawet płacić od razu. Nie mieliśmy nawet od lat kontroli na granicy.
Znowu temat powrócił. Z pomocą przyszli mi Niemcy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika kryska
Blog

- Pan kotek był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor.
- Jak się masz, koteczku?

- Źle bardzo- i łapkę
wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor
poważnie chorego
I dziwy mu prawi:
- Zanadto się jadło,
co gorsza, nie myszki,
lecz szynki i sadło;
Źle bardzo! gorączka!
Źle bardzo, koteczku!
Oj długo ty, długo
poleżysz w łóżeczku
I nic jeść nie będziesz,
kleiczek i basta.
Broń Boże...

0
Brak głosów