polskie piekło

Obrazek użytkownika jjr
Blog

Przecieki z piekła mówią, że kotła z Polakami nikt nie pilnuje, sami pilnujemy się żeby żaden z nas się nie wydostał. Przy innych spocone diabły z widłami bez chwili wytchnienia pilnują żeby nikt się nie wydostał, a przy naszym spokój, sami się pilnujemy.

Niedawno znajomy samorządowiec z radością mi zakomunikował, że udało się namówić porządnego człowieka z sąsiedniej miejscowości, aby kandydował...

3.3
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (4 głosy)
Obrazek użytkownika yuhma
Kraj

Strażnicy cnoty narodowej,
coście się sami wyznaczyli
i wciąż węszycie zdrady nowe,
skreślacie innych w ciągu chwili,
bo nie śpiewają w waszej trupie…
Szczwacze, warchoły – mam was w dupie.

Bohaterowie jednej akcji,
chojracy w tłumie albo w sieci,
dzierżawcy prawdy, całej racji,
a innym niechaj kat zaświeci,
gdy nie chcą z wami klaskać w kupie…
Sędziowie dumni – mam was w dupie.

Pomyślałby kto,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Dostałam mailem ciekawy tekst:
ks. Rafał Masarczyk SDS

Polskie piekło

Często mówi się o polskim piekle. Co to takiego? Najlepiej obrazuje to przykład kotła, w którym znajduje się grupa ludzi. Jeżeli ktoś próbuje wydostać z tego kotła drapiąc się po jego ścianach do góry, pozostali od razu ściągają go w dół. Istotą polskiego piekła jest zazdrość.
Jeden z filozofów angielskich z XVIII w. F. Bacon...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz
Blog

Niedawno wpadłem do kultowego baru kawowego „RIO” w Królewskim Mieście Krakowie, gdzie codziennie o tej samej porze zbiera się ta sama od lat „podwawelska śmietanka”, aktualnie w wieku, by się nie narazić paniom powiem czterdzieści plus ze wskazaniem na mocno zaawansowaną pięćdziesiątkę.

Kawę pija się tam przy barowych ladach z wysokimi stołkami, na których nie sposób usiedzieć, więc wszyscy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

... czyli luźne dywagacje „wywijającego trupem” złego człowieka

I. „Znaczący progres” w sztuce samouśmiercania.

Siadając do pisania siedem tysięcy dziewięćset czterdziestej siódmej blogerskiej notki dotyczącej śmierci Andrzeja Leppera muszę na wstępie zauważyć, że czuwająca nad naszą umęczona krainą Niewidzialna Ręka wspięła się pod obecnymi rządami na nowy poziom fachowości. Nie będę tu...

0
Brak głosów