Pogadanki o głupocie Polactwa i jego politycznych przedstawicieli możnaby wygłaszać rano, w południe i wieczorem, a i tak by człowiek nie nadążył za mnożącymi się przejawami tej głupoty.
Nie ma większego sensu znęcanie się nad szefem amerykańskiej FBI, bo młody człowiek, wykarmiony na popkulturowej strawie duchowej, której mu dostarczają twórcy takich produktów jak "Ida" czy "Pokłosie". Facet nie...