Jakoś tak się dziwnie składa, ze najwdzięczniejszym tematem do komentarzy są ostatnio partie schodząca ze sceny politycznej, zanim jeszcze się tam na dobre pojawiły.
Już ich nie ma, choć także jeszcze ich nie ma. To jest dopiero paradoks, co? To lepsze, niż korpuskularno- falowa teoria elektronu, który właściwie nie wiadomo, gdzie tak naprawdę jest, albo Prof. Geremek, który, nie wiadomo,...