konanie

Obrazek użytkownika Akiko
Blog

Przeczytałam dziś informację o losie pewnej suczki. Wpadła pod pociąg i poranioną "właściciel" przywiązał do wiaduktu i...poszedł sobie.
Zwierzę w szoku, w bólu konało. Pewien przechodzień zobaczył męczące się zwierzę i wezwał straż miejską i właściwych ludzi na pomoc zwierzęciu.
Zoperowana po trzech dniach przegrała walkę ze śmiercią. A gdyby pomoc medyczną dostała wcześniej?
Co ja życzę temu...

0
Brak głosów