Jestem zszokowany medialnym linczem na Danielu Olbrychskim.
Do tego stopnia zszokowany, że palce mi w klawiaturę nie trafiają, a ja nawet piwa od wielu dni nie piłem, na co mam wielu wiarygodnych świadków, bo spędziłem minione dni wśród osób duchownych albo przynajmniej uduchowionych.
Ludzie! Opamiętajcie się!
Co was opętało?! Hejt na autorytecie moralnym i nie tylko, i to za co?!
Po pierwsze, co...