„ŻEBY KOGOŚ DO CZEGOŚ ZAPALIĆ, TRZEBA SAMEMU PŁONĄĆ”
Od jakiegoś czasu sentencja ta chodzi po mojej głowie i przywołuje refleksje. Dopasowuję przeróżne, znane mi sytuacje z dziejów naszej ojczyzny do „przypisanych” do nich ludzi.
W zasadzie, każde ważne wydarzenie, każda akcja istotna dla społeczeństwa, ma swojego inicjatora.
To on, siłą swojej wiary i werwą czynu, rozbudza zapał i ochotę...