Zima w pełni, ale zamiast kopnego śniegu sypie chamstwem.
W miejsce elegancji totalnym bluzgiem.
Francja.
Onegdaj symbol wymarzonej elegancji.
Maniery, savoir vivre, dyktat mody.
A dziś?
Strefy syfu, przemocy, brutalności.
Co prawda prezydent E.Macron zza tego parawanu, dykty wolności w osłonie stanu wyjątkowego, (ponad 100 tyś policjantów, gendarmerie i wojska z odbezpieczoną bronią maszynową),...