Już po katastrofie smoleńskiej wysyłał SMS-y obrażające pamięć Lecha Kaczyńskiego:
-"Dlaczego do Smoleńska wyjechał kartofel, kurdupel, alkoholik, a wrócił mąż stanu?" -
- "Rosjanie podmienili ciało" -
I zniknął jak kamfora.
Nie było jego gęby otłuszczonej a,la świński ryj nigdzie, w żadnej telewizji, w żadnym radio, tylko te wpisy głupawe, jednozdaniowe na jego blogu przypominały, że...