Przyznaję iż sądziłem, że Andrzej Duda w stopniu bardziej zdecydowanym rozprawi się z nijakim Bronisławem Komorowski. Okazuje się, że tv, kamery, długa kampania to nie przelewki. Szczególnie na żywo przed wielomilionową widownią.
Kto więcej zyskał we wczorajszej debacie?
A kto to wie? Gdyby w Polsce były prawdziwe , solidne biura badania opinii publicznej, to godzinę, max. dwie po debacie, czyli...