Co prawda nie mam dostępu do Wiadomości Literackich z roku 1938, aby w pełni zapoznać się z zamieszczonym tam tekstem J. Tuwima n/t " protoplapasty niewygasłego rodu bajdurów lingwistycznych".
Nic nie szkodzi, abym nawiązał do współczesnych nam bajdurów, uprawianych niemal na skalę przemysłową.
Zatrzymam się przy politykach, a raczej o personach politykopodobnych.
A na końcu o zjawisku moim...