W związku z tym, że poczytałem sobie o tej tragedii w Kamieniu Pomorskim, ze szczególnym uwzględnieniem głosów ludu wyrażonych pod postami, mam do zadania akurat takie pytanie dziecinne.
Czy w Polsce trzeba być leberałem aby być człowiekiem?
Cóż to w sumie znaczy być leberałem?
Z kim trzeba trzymać i czy tylko z idiotycznym Balcerowiczem? Albo z politycznymi naiwniakami by Korwin? Z PiSem czy z PO...