agata czamor

Obrazek użytkownika wojcicki
Kultura

ROZDZIAŁ 2

Ruszyli.
Agata czuła się bardzo nieswojo. Bliskość nieznajomego boleśnie ją onieśmielała, jakieś dziwne mrowienie przebiegało jej dziewczęce ciało. Nie wiedziała jak się zachować i co mówić, w związku z tym wpatrywała się nieruchomo w przednią szybę samochodu, drętwo obserwując zde­rzaki i numery rejestracyjne jadących przed nimi pojazdów.
- Jak pani ma na imię? - zapytał męż­czyzna....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika wojcicki
Kultura

l tak Agata znalazła się na warszawskim bruku.

Stała na ulicy przed Dworcem
Centralnym, oszołomiona zgiełkiem wiel­kiego miasta, wpatrzona w dziwną, a wspaniałą
budowlę, wznoszącą się dumnie i okazale po przeciwległej stronie jezdni.


Hotel „Marriott" - przeczytała napis na marmurowej płycie, mijanej przez obojętnych
przechodniów, którym pośpiech, gnający ich gdzieś przed siebie, nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika wojcicki
Kultura
Wczoraj obiecałem w komentarzu do opowiadania Iwony Jareckiej, że dam jej okazję do rewanżu za moje uporczywe wtrącanie się w jej teksty, którego ma prawo mieć dosyć. I oto "W cieniu hotelu Marriott", romans wielkomiejski, który jest ćwiczeniem z kiczu. Pisałem toto 12 dni "na małpę". Siadałem, wkręcałem papier w maszynę i trzaskałem w klawisze bez specjalnego zastanawiania się nad tym, co...
0
Brak głosów