Kto odpowiada za katastrofalny stan polskiej armii, gospodarki, kultury, szkolnictwa, służby zdrowia?
Może ruska agentura?
WSI?
"razwiedka"?
Byłem chyba pierwszą osobą piszącą o polityce, która zwracała uwagę, że Rosja, poza handlem ropą i gazem, nie robi w Polsce interesów. Tylko ja zadawałem Michalkiewiczowi "głupie" pytania: a skąd wiadomo, że to WSI i razwiedka?
Czy po to wyprowadzali swoje wojska, żeby teraz po cichu kombinować jak ukraść 100 milionów?