No to dowiedzieliśmy sie od ministra Millera, że przywieziony przez niego materiał z czarnych skrzynek wymaga "obróbki". Trzydzieści sekund mu zajęło poinformowanie o tym polskiego społeczeństawa. Wcześniej dowiedzieliśmy się, że to tandem Putin - Tusk zadecyduje , czy mozna ujawnić, a jeżeli już, to co i komu, w jakiej objętości.
A mnie te czarne skrzynki nie ineresują, bo mają wartość...