Unia Europejska to dla Berlina bardzo opłacalny biznes, a strefa euro już w ogóle.
Wejście Grecji do tzw. eurolandu przyczyniło się do utraty konkurencyjności przez gospodarkę tego kraju,
a w efekcie spowodowało potężny kryzys zadłużeniowy. Z "pomocą" przyszedł wówczas rząd w Berlinie
który zaproponował Grekom pakiet odpowiednio oprocentowanych i zabezpieczonych pożyczek.
W ten oto sposób Niemcy zaczęli zarabiać na greckim kryzysie całkiem przyzwoite pieniądze.
Szacuje się, że w ramach "programu pomocowego" Berlin otrzymał już na czysto ponad 1,34 mld euro!