Po wygranych przez PiS wyborach rząd Marcinkiewicza, a później - Kaczyńskiego, cieszył się dość dużą popularnością, na którą nie miały wpływu ani nieprzychylność mediów, ani działania niezbyt szczęśliwe z punktu widzenia PR.
Dziennikarze codziennie wieszczyli "koniec PiS", "koniec IV RP" i inne wielkie końce, jednak nic takiego się nie działo. Rząd rządził, realizował - choć na pewno w mniejszym...