OSTATNI LOT
Weszli w spokoju na pokład TU,
jak jeńcy do ruskiej więźniarki,
a było skazańców bez mała stu,
gdy wspomnę przechodzą mnie ciarki.
A tam w Warszawie spiskowców klan,
w nadziei wciąż kciuki zaciska,
bo wciąż niepewni czy uda się plan,
czy spadną na skraj lotniska.
Lot był spokojny, skąd wzięła się mgła ?
kontroler udawał że gada,
wtem dwa wybuchy i cisza i mrok,
a w...