Zadałem sobie pytania. Dlaczego, kto jest winien, jakie z tego wyciągnąć wnioski i nauki na przyszłość?
Większość komentarzy, które czytam w skrócie można ograniczyć do hasła „pognębił nas wróg, jak on tak mógł” No i o tym jaki ten wróg zły i okrutny. A wnioski? Niestety wróg z zasady taki jest, i z zasady jest obok nas, teraz też. To co się działo na Wołyniu, nie różni się specjalnie niczym od...