Wyciszenie prof. Krasnodębskiego!!! i Błaszczaka u Lisa

Proszę porównać czas trwania i natężenie oklasków, jakimi wita panalisowe audytorium (i zaplecze) poszczególnych uczestników.
Gołe ucho wystarczy. A.T.

Nie rozumiem po co profesor Krasnodębski idzie do programu redaktora Lisa albo po co politycy PiS-u chodzą do TVN-u? Na co liczą? Na obiektywność, na sprawiedliwość, na możliwość swobodnej wypowiedzi? Przecież te programy są od początku do końca reżyserowane, a na dokładkę sterowane w czasie ich trwania z reżyserki, być może w niektórych przypadkach sam towarzysz Walter instruuje swoich wyrobników dziennikarzy i redaktorów co mają mówić i kiedy mają przerywać wypowiedzi gościom ich programów, zwłaszcza tym, którzy nie są zaprzyjaźnieni z ich stacją. To samo dotyczy programów, których gospodarzem jest pan Lis, ale kto nim steruje. Nie chodzić do ich stacji i nie przyjmować zaproszeń do ich programów, "olewać", ignorować, bojkotować! Wreszcie się zebrać i stworzyć swoje ogólnokrajowe media, przede wszystkim telewizję. Zrobić narodową składkę, wtedy będzie można robić w takiej telewizji takie programy jakie My Polacy będziemy chcieli, i wreszcie skończy się to narzekanie na takich politruków jakimi są m. in. redaktor Lis i ci najemnicy od towarzysza Waltera i towarzysza Solorza!