Słynny „łowca nazistów” powiedział to wprost: Żydzi to ludobójcy ! mordowali Polaków

Beria nie był Żydem ani żydem. Takie plotki rozsiewano już po śmierci Stalina w celu dyskredytacji, ponieważ planował zmienić ustrój ZSRR na znacznie łagodniejszą wersję a zmiany już wprowadzał w życie, co zaprzepaścił przewrót stalinistów z Chruszowem, mieniących się antystalinistami.O Sołżenicynie podobnie fałszywie rozpowiadano, że był Żydem.

Frenkel nie prowadził żadnych 200 obozów NKWD, był szefem konstrukcji Kanału Biełomorskiego, w łagrze sołowieckim awansował z więźnia na jednego z komendantów, jego dokonaniem było przekształcanie obozów w miejsca pracy, gdzie od wypracowanej normy uzależniano racje żywnościowe. model niewolniczej pracy upowszechnił się później w całym systemie.

Zresztą Kanał Biełomorsko-Bałtycki budowano w latach 1930-34, a Gułag podporządkowano NKWD w 1934.

Wzdłuż budowanego kanału było jakieś 18 osiedli, improwizowanych podobozów, gdzie do ochrony używano nawet uzbrojonych grup więźniów. Fenkel nastepnie był szefem BamLagu, czyli budowy linii kolejowej Bajkał-Amur o podobnym rozmachu, gdzie był zarazem szefem głównego obozu, po ukończeniu budowy łagierników poumieszczano w kilku obozach. Następnie był szefem dyrekcji budowy kolei, gdzie było kilkanaście wiekszych obozów. Liczba dwustu jest więc wzięta z sufitu a zapewne od Sołżenicyna, który prawdopodobnie wymienia 200 "żydowskich" obozów NKWD (nie wiem, bo nie czytałem). Załóżmy jednak, że to prawda- Gułag składał się z kilku tysięcy obozów a lącznie ok. 30 tys. miejsc zatrzymań, gdzie przy tym skala 200 obozów ma szokować? Bo przodkowie komendantów byli żydami? No fajnie, Jaruzelski pochodzi z ziemiańskiego rodu, obwińmy więc polską szlachtę za rządy junty jaruzela, taka sama logika a może znajdźmy takich więcej i zróbmy z tego spisek.

Warto też zastanowić się, jak system sowiecki (ekipa Chruszczowa) wykorzystywał Sołżenicyna, który z czasem stal się cichym przeciwnikiem radzieckich, aż w końcu wydalono go z Rosji. A był i wielkoruskim szowinistą, zdaje sie i putinistą, chciał ruskiego imperium, Polskę uważał za zdrajczynię.Tematem żydowskim zamierzał przykryć zbrodnie komunistyczne, uzasadnić prześladowanie Żydów. Udawał, że przełamuje tabu, by przemycać swoją wizję. Nie ma co więc się zachwycać jego rewelacjami. Starczy wiedzieć że komunista dowolnego pochodzenia jest wrogiem, mi bardziej przeszkadzają rodzimi kolaboranci, którzy tak miło wprowadzali nam sowiecki ład i za to w spokoju i dostatku dożywają swoich dni.