Słowa Tuska kontra fakty
(...)– W czerwcu dowiedziałem się, że pracując na lotnisku, współpracuje na umowę-zlecenie z OLT. Moja opinia była mocniejsza, bo w międzyczasie pojawiło się kilkadziesiąt artykułów na ten temat – mówił 14 sierpnia Tusk o tym, jak przekonywał syna, by nie współpracował z należącą do właściciela Amber Gold spółką OLT Express.
Pytany, czy rozmawiając z synem, miał wiedzę od ABW, oburzał się: – Sugestia, że mogłem mieć tajne dane i uprzedzałem syna, jest, delikatnie mówiąc, niemądra, a nawet nieprzyzwoita – mówił. Zapewniał też, że służby ani prokuratura do dnia konferencji nie informowały o przestępczej działalności spółek Marcina P. On sam opierał się wyłącznie na wiedzy dostępnej w mediach, nie zaś służb specjalnych. – W czasie, o którym rozmawiamy, a więc późną wiosną i wczesnym latem, żadna z informacji, jakie otrzymywałem, nie wykraczała poza to, o czym media informowały dość szeroko – zapewniał Tusk.
Tłumaczeniom premiera kłam zadaje ujawniona przez ministra spraw wewnętrznych informacja, że w maju ABW wysłała m. in. do niego pismo, w którym ostrzegała przed działalnością Amber Gold.(...)
http://www.rp.pl/artykul/924017,930035-Slowa-Tuska-kontra-fakty.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 297 odsłon