SKANDALICZNA DECYZJA SĄDU

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...) Wydawać by się mogło, że sprawca napaści na dziennikarkę na oczach dużej liczby świadków przebywających przed Pałacem Namiestnikowskim, w tym stróży prawa, zostanie przykładnie ukarany.
Tymczasem dwa tygodnie później okazało się, że prokuratura nie podejmie w związku z nocną napaścią żadnych kroków - ze względu na brak znamion czynu karalnego. Konkluzję taką sformułował po zakończeniu policyjnego dochodzenia prowadzący je aspirant Marcin Kowalczyk. Jego opinię podzieliła asesor prokuratury Warszawa Środmieście-Północ Aneta Urbanik-Urjasz, zamykając sprawę decyzją o umorzeniu postępowania przed wszczęciem.
Prokuratura w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdziła, że napaść na Anitę Gargas była jedynie formą żartu. Asesor Urbaniak-Urjasz uznała za rozstrzygające w tej kwestii zeznania sprawcy zajścia, który stwierdził, że „zrobił to dla hecy”.(...)

http://www.niezalezna.pl/artykul/skandaliczna_decyzja_sadu/41642/1

Brak głosów

Komentarze

Po prostu. Spójrz prawdzie w oczy - tak to po prostu wygląda. Tzn. Panią G. można "dla hecy" nawet zabić (n.b. trzeba jej to uświadomić). I oczywiście Pani G. "dla hecy" jakby komuś flaczki wypruła (ot, happening taki), to będzie "jątrzyć, dzielić i faszystką".

Vote up!
0
Vote down!
0
#408782