Polska blogerka odkryła kulisy produkcji "Śmierci prezydenta"-zamówienie przyszło z Rosji

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Notka

Na pytanie dlaczego Cineflix zdecydował się na produkcję filmu na temat katastrofy smoleńskiej, odpowiedzi trzeba szukać w transakcjach, jakich kanadyjski producent dokonał w listopadzie 2010 roku. W szczególności chodzi o umowy z Rosją. Informacje ujawniła Monika Logwiniuk, Polka mieszkająca na stałe w Kanadzie, która od wielu miesięcy walczy o rzetelność filmu "Śmierć prezydenta". W najbliższą niedziele pokaże go kanał National Geographic.

Kilka miesięcy temu Logwiniuk dotarła do osób, które w Cineflix odpowiadały za scenariusz i zasugerowała, by zapoznały się z ustaleniami zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Mimo to "Śmierć prezydenta" to produkcja oparta wyłącznie na oficjalnych raportach rządowych. W filmie nie wypowiada się nikt, kto krytycznie odniósłby się do wersji MAK i komisji Millera.

„Faktem jest, że producenci serii „Mayday Aircrash Investigation” oprócz wersji MAKowsko-Millerowskiej byli również dobrze poinformowani o wynikach dochodzeń w sprawie katastrofy smoleńskiej zawartej w Białej Księdze zespołu parlamentarnego ds. katastrofy samolotu rządowego Tu- 154 w Smoleńsku – pisze blogerka. - Uruchamialiśmy wspólnym wysiłkiem wszystkie możliwe kanały żeby dotrzeć do producentów filmu i przekazać im ogrom wypaczeń w śledztwie. Naukowe analizy i wyliczenia, filmy i wstrząsające zeznania świadków znajdujących jeszcze długo po katastrofie szczątki ludzkie na polu tragedii. Obnażaliśmy ewidentne kłamstwa i karygodne zaniechania, pokrętne tłumaczenia i urągające przyzwoitość, zdrowemu rozsądkowi i polskiej racji stanu komentarze ludzi, którzy z racji swojego urzędu i przysiędze składanej w Sejmie powinni dołożyć wszelkich starań aby ta bezprecedensowa tragedia została przezroczyście i uczciwie wyjaśniona” – wskazuje Logwiniuk.

„Stawialiśmy znaki zapytania i wykrzykniki przy „okołosmoleńskich” śmierciach. Glen Salzman (CEO of Cineflix Media Inc) i jego ludzie wiedzieli też o znalezieniu śladów trotylu na wraku, samolotu bowiem nie sposób było w Kanadzie przeoczyć wielu prasowych doniesień na ten temat. I pomimo późniejszego dementi trudno było zatrzeć pierwsze szokujące wrażenie i automatyczną myśl u wielu Kanadyjczyków, że ta katastrofa jest daleka od wyjaśnienia a śledztwo w tej sprawie jest niepełne i zagmatwane” - dodaje.

„Na pytanie dlaczego Cineflix zdecydował się na produkcję filmu na temat Smoleńska odpowiedzi trzeba szukać w zbiorach informacji na temat transakcji jakich Cineflix dokonał w listopadzie 2010 roku (patrz Cineflix corporate news i temu podobne) zawartych ze stacjami telewizyjnymi wschodniej Europy, a w szczególności z Rosją, której ogromny rynek w tym zakresie nie może być niedoceniony. Cineflix dokonując sprzedaży różnych swoich produkcji w tym Mayday Aircrash Investigation chełpi się powiększeniem zysków o 300 %. Mają tam bardzo utalentowaną, rosyjskojęzyczną menadżerkę ds. sprzedaży „Cineflix International” Caroline Schroeter”. Jak nie wiadomo o co chodzi , to na pewno chodzi o pieniądz...” - komentuje Logwiniuk.

http://niezalezna.pl/37727-film-na-zlecenie-sensacyjne-odkrycie-blogerki

Brak głosów

Komentarze

 

foto: premier.gov.ru/ http://creativecommons.org/ licenses/by/3.0/

Służby rosyjskie pokazały producentowi alternatywę - jeżeli będziecie grzeczni, to dalej będziecie mieli wysokie dochody w Rosji. W tym kraju nic nie może się odbyć bez zezwolenia, a nawet pomocy służb – mówi portalowi niezalezna.pl historyk, publicysta, dr Jerzy Targalski.

Na pytanie dlaczego Cineflix zdecydował się na produkcję filmu na temat katastrofy smoleńskiej, odpowiedzi trzeba szukać w transakcjach, jakich kanadyjski producent dokonał w listopadzie 2010 roku. W szczególności chodzi o umowy z Rosją. Informację ujawniła wczoraj Monika Logwiniuk, Polka mieszkająca na stałe w Kanadzie, która od wielu miesięcy walczy o rzetelność filmu „Śmierć prezydenta”. Jutro (niedziela, 27 stycznia) pokaże go kanał National Geographic. Z opinią, że film wspierający tezy Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), ma związek z wysokimi przychodami producenta na rosyjskim rynku, zgadza się dr Jerzy Targalski.

Czy biorąc pod uwagę fakt, iż obroty producenta filmu „Śmierć prezydenta” firmy Cineflix w Rosji w 2010 r. zwiększyły się o 300 proc., można było oczekiwać pokazania przez nich rzetelnego dokumentu o śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej?
O wszystkim decydują pieniądze. Jeżeli transakcje firmy Cineflix w Rosji w 2010 r. zwiększyły się o 300 proc., to znaczy, że ten kanadyjski producent jest zależny od dalszego wzrostu zysków. A zatem, musiał wyprodukować film na zamówienie. Dzięki temu będzie mógł liczyć na kolejne wysokie zyski, a funkcjonariuszy rosyjscy będą zadowoleni.

Czy takie powodzenie finansowe na rynku rosyjskim jest możliwe bez udziału rosyjskiego KGB?
W ogóle. Zwiększenie w Rosji dochodów w takiej skali nie może się odbyć bez zezwolenia służb. A nawet bez pomocy służb. To one kontrolują to, co się dzieje w kraju.

Ale czy film „Śmierć Prezydenta” mógł powstać na ich zamówienie?
Nie, nie oznacza to, że służby ingerowały w film. Służby po prostu pokazały alternatywę. Jeżeli będziecie grzeczni, to dalej będziecie mieli pieniądze. A już producenci sami się starali wykonać zadanie tak, żeby otrzymać nagrodę. Tu chodzi nie o wykonanie rozkazów, tylko o spełnianie oczekiwań.

******************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#412916