Niemieckie książkobójstwo - „to co nie zostanie z miasta wywiezione, zostanie spalone”

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Walczmy o reparacje obejmujące bezcenne księgozbiory!

Z warszawskich bibliotek po 1944r. pozostało w sumie ok. 10% procent księgozbiorów.

Pusty gmach Ordynacji Zamojskich na Okólniku do dziś czeka na gospodarza

- foto archiwalne II po wojnie światowej.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

po tym jak mordowali ludzi przyszła kolej na książki.

Vote up!
2
Vote down!
0

Apoloniusz

#1560120

Noc " długich noży "... duże ognisko, dużo książek... Niemcy lubią grylować , nawet ,gdy są to książki ...

W swojej perwersji lubili zawsze nasze bogactwa kultury... co jest całkiem zrozumiałe. Imponował im nasz rozwój duchowy i kultury i dlatego bardzo nas nienawidzili.

Pzdr

 

Vote up!
2
Vote down!
0

chris

#1560126

Mściwa nacja bez ducha

Mądrzejszych też nie słucha

Pchają sami do piekła

Bo ich zdrada urzekła

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1560171