Najczarniejszy dzień ćwierćwiecza. Rzecz o B. Komorowskim.

Obrazek użytkownika contessa
Notka

Spośród wydarzeń ostatniego dwudziestopięciolecia, czyli okresu tak zwanej 3 RP, która była tylko pełnym pozorów, wszechstronnego kamuflażu i manipulacyjnej kreacji etapem przejściowym  pomiędzy jawnym peerelowskim zniewoleniem, a czymś  właśnie nadchodzącym, można zestawić całkiem spory ranking czarnych dat tego okresu w historii Polski.
Uplasowanie poszczególnych wydarzeń na konkretnych pozycjach takiej tragicznej listy hańby może być różne w zależności od osobistych emocji, przenikliwości percepcji, indywidualnych sympatii, bądź antypatii, czy nawet jakichś ledwie dostrzegalnych niuansów. Nieważne.
Dla mnie najczarniejszą z czarnych dat tego okresu,  na zawsze pozostawiającą odium hańby na dużej części tego społeczeństwa, a co najgorsze skutkującą konkretnymi implikacjami na przyszłość, jest data wydarzenia, którego czwartą rocznicę obchodziliśmy niedawno.
Jest to data wyboru B. Komorowskiego na Urząd Prezydenta 3 RP.

(...)

Brak głosów