Ksiądz Jerzy dziś też byłby prześladowany

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Był bardzo spokojny, zawsze życzliwy, serdeczny w rozmowach. Zaintrygowało mnie w nim to, że był bardzo oddany Panu Bogu.

Codziennie musiał pokonać rowerem te 5 km z Okopów do Suchowoli, a jeszcze wcześniej rano służył do Mszy Świętej.

To trzeba podkreślić, to była szkoła, w której mimo komunizmu, nie walczono z religią, religijnością.

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.2 (3 głosy)