Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej szykuje się do sformułowania zarzutów wobec dowódcy polskiej załogi Tu-154M.

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Jeżeli Komitet Śledczy pójdzie tropem wywodów MAK, uzna sposób pilotowania samolotu za „naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu lotniczego”, które spowodowało „śmierć dwóch lub więcej osób”. Tak część trzecia art. 263 rosyjskiego kodeksu karnego opisuje przestępstwo zagrożone karą do siedmiu lat więzienia.

        

To byłby więc rdzeń oskarżenia. A dowody? Te są metodycznie zbierane, m.in. w Polsce. Taki obrót sprawy wyraźnie sugeruje szef grupy prowadzącej rosyjskie śledztwo generał-major Michaił Guriewicz z zarządu ds. szczególnie ważnych śledztw w sprawach przeciwko osobom i bezpieczeństwu. W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla PAP stwierdza, że „w razie stwierdzenia winy pilotów polskiego samolotu i niezgadzania się ich rodzin z wynikami śledztwa materiały zostaną skierowane do sądu w Smoleńsku w celu ich merytorycznego rozpatrzenia i wydania ostatecznej decyzji procesowej w tej sprawie”. Akta sprawy mają zostać „udostępnione do zapoznania osobom uznanym za pokrzywdzone, a także stronie oskarżenia”.

Więcej przeczytacie tutaj: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/29759,paragraf-na-zaloge.html

Satyr

0
Brak głosów