Jan Olszewski: Giną dokumenty o zasadniczym znaczeniu

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...) Z dzisiejszej perspektywy oceniam, że los tego rządu był przesądzony już w momencie jego powstania. Szczególnie niewygodny stał się on wtedy, kiedy w styczniu 1992 r. wydałem polecenie wstrzymania przygotowanych już transakcji "prywatyzacyjnych" i zbadania ich prawidłowości. Chciałem zatrzymać proces "dzikiej" prywatyzacji do momentu przygotowania odpowiedniego zespołu ustaw, które pozwoliłyby przeprowadzić ją w sposób uczciwy i ekonomicznie racjonalny. Chodziło m.in. o ustawy o reprywatyzacji (do dziś nieprzeprowadzonej), o powołaniu instytucji Skarbu Państwa i Prokuratorii Generalnej, o powszechnym uwłaszczeniu obywateli w formie akcjonariatu narodowego. Przygotowane projekty tych ustaw zostały wniesione do Sejmu już po upadku rządu. Nigdy nie trafiły na porządek dzienny Sejmu I kadencji.(...)

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120303&typ=my&id=my03.txt

Brak głosów