Haniebne kłamstwa

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Nie dziwię się, że Sygnatariusze, a pośród nich także niektórzy ze stopniami naukowymi „doktora” czy „doktora habilitowanego”,

a nawet tytułem naukowym „profesora”, nie mogli tego zrozumieć, ponieważ ja ani w Toruniu,

ani nigdzie indziej takich słów nie wypowiedziałem ani nawet nie pomyślałem.

Włożenie mi w usta tych określeń jest kłamstwem – także dla samego Ojca dr. Stanisława Jaromiego

i dlatego się pod nim świadomie nie chciał podpisać, bo by zdradził swój rozum i osobistą wiarę chrześcijańską w Boga

jako Prawdę absolutną i wybrałby opcję „ojca kłamstwa”, czyli diabła.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)